Magdalena Stużyńska, mieszkanka śląskiej gminy Godów, wraz z trzyletnim synkiem wyruszyła na wyprawę rowerową przez Wybrzeże. Jej cel to Piaski i propagowanie aktywnego spędzania wolnego czasu z dzieckiem. Do przebycia ma
610 kilometrów.
Panią Magdę i jej synka Bryana w Świnoujściu witali w środę (7 września) prezydent Janusz Żmurkiewicz wraz ze swoim zastępcą Pawłem Sujką oraz błysk fleszy i światła kamer. No i komary, które od kilku tygodni są zmorą kurortu. – Jest ich cała chmara! – śmiała się pani Magda.
Nie jest to zwykła wycieczka rowerowa. Z jednej strony trzeba przerobić setki kilometrów, a z drugiej chodzi też o przekaz.
– Chcę pokazać wielu mamom, że w czasie macierzyństwa także można znaleźć czas na sport i pasję. Mieszkamy blisko gór i staramy się aktywnie spędzać wolny czas. Uciekamy od internetu, telewizji itp. Właśnie taki styl życia wraz ze swoim synkiem chciałabym propagować – mówi M. Stużyńska.
Pani Magda startuje w maratonach rowerowych i osiąga na nich sukcesy. Malec potrafi jeździć na rowerku, jest najmłodszym uczestnikiem zawodów rowerowych dla dzieci, ale podczas tej wyprawy będzie pasażerem. Początkowo mieli wyruszyć w sierpniu, ale podczas przygotowań do zawodów M. Stużyńska złamała rękę i trzeba było się wykurować. Plan jest taki, żeby dziennie pokonać 40-60 km. Wyprawa może potrwać kilkanaście dni. Wszystko zależy od warunków. Pierwszy postój zaplanowali w Dziwnowie. Podczas podróży będzie plażowanie, a noclegi są już zapewnione w gminach, które będą odwiedzane. Swoją wyprawę pani Magda nazwała „Bramą do marzeń”.
– Słowo „brama” to taki skrót od imienia syna Bryan i mojego Magda – tłumaczy. ©℗
Tekst i fot. Bartosz Turlejski