Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Wypadek na Warcisława: sarna nie żyje

Data publikacji: 20 października 2016 r. 19:10
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:18
Wypadek na Warcisława: sarna nie żyje
 

Pod koła Opla, jadącego tzw. Trasą Północną w Szczecinie, wyskoczyła sarna. Zderzenia nie przeżyła. Do tak nietypowego zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie na ul. Warcisława (Niebuszewo).

Kierowca nie odniósł obrażeń. Ma uszkodzony przód auta. Martwe zwierzę zabrał miejski łowczy.

(isz)

Fot. R.STACHNIK (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

trybek
2016-10-21 09:02:20
W styczniu 2015 też w tym miejscu wbiegła mi sarna. Nic nowego. To się zdarza dość regularnie.
bobo
2016-10-21 08:35:18
na fotce są jelenie nie sarny!
dzikie miasto
2016-10-21 08:12:40
Ciekawe, czy kierowca powoła się na art. 415 Kodeksu Cywilnego.
daro
2016-10-20 20:00:39
Dlaczego Miasto ma niby płacić za naprawę samochodu ? To raczej kierowca będzie musiał zapłacić za zabicie sarny.
M.Dem.
2016-10-20 19:42:14
Ciekawe, dlaczego sarny (lub inne zwierzaki) uciekają z lasow do ludzi, od ktorych na ogol wola sie trzymac w bezpiecznej odleglosci? A poza tym: kierowce nie obowiazuje uwazanie na to co i jaka ewentualnosc ma w otoczeniu?
sarny
2016-10-20 19:20:59
Czytając Warcisława, pierwszy na myśl przychodzi odcinek pomiędzy Orzeszkowej, a Przyjaciół Żołnierza. Czyli musi chodzić o odcinek pomiędzy Rostocką a Przyjaciół Żołnierza. Ciekawe, czy Miasto zapłaci odszkodowanie za naprawdę samochodu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA