Na placu budowy w al. Niepodległości w Szczecinie po minionym weekendzie robotnicy kontynuują dzieło zniszczenia. To, co jeszcze w zeszłym tygodniu zrobili, przygotowując podbudowę odcinka jezdni z suchego betonu i warstwy ubitego tłucznia, w poniedziałek nadal rozkopywali przy pomocy szpadli i łych koparek.
W wielu miejscach kontynuowali w ten sposób piątkowe wykopki, odkrywając kolejne fragmenty rur w kolejnych miejscach, gdzie wykonane zostały pod warstwą nowej podbudowy drogi tzw. przeciski metodą bezwykopkową nowych instalacji.
Jak wyjaśniał w poniedziałek Jarosław Gaszyński, rzecznik prasowy Energoplu Szczecin S.A., generalnego wykonawcy, teraz dopiero fachowcy - po sprawdzeniu, na ile grunt pod podbudową z suchego betonu i warstwy tłucznia jest stabilny - doszli do wniosku, że układanie nowych rur metodą krakingu (rozpychania starej sieci i wciskania w grunt nowej) sprawdza się, i owszem, tyle że przy większych głębokościach. Przy takiej, jak na najdroższej szczecińskiej alei, wszystko wskazuje na to, że jest niewypałem.©℗
Mirosław WINCONEK
Fot. Arleta NALEWAJKO