Szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego ogłosił wynik negocjacji bez ogłoszenia na wykonawcę remontu Mostu Cłowego nad Regalicą. Wybór padł na ofertę konsorcjum firm VISTAL GDYNIA S.A. i VISTAL INFRASTRUCTURE Sp. z o.o. z siedzibami w Gdyni. To zlecenie na zasadzie "zaprojektuj i zbuduj" kosztować ma 18 679 527 zł. Przeprawa ma być gotowa ponownie do ruchu najpóźniej do końca lipca przyszłego roku.
W negocjacjach na ten kontrakt uczestniczyło w sumie pięciu oferentów. Oprócz wspomnianego konsorcjum były one prowadzone także z: Przedsiębiorstwem Usług Technicznych „INTERCOR” Sp. z o.o. z Zawiercia, PORR Polska Infrastructure S.A.z Warszawy, warszawskim BUDIMEX-em i spółką STRABAG z Pruszkowa.
- Zamawiający podpisze umowę z wybranym wykonawcą w sprawie zamówienia publicznego w terminie nie krótszym niż 10 dni od dnia przekazania zawiadomienia o wyborze oferty (art. 94 ust. 1 pkt 1 Prawo zamówień publicznych) i nie później niż przed upływem terminu związania ofertą. Termin wykonania przedmiotu umowy to 12 miesięcy od daty podpisania umowy, a pełna przejezdność przeprawy ma być umożliwiona do 31 lipca 2017 roku - informuje Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa ZDiTM.
Przypomnijmy, że program funkcjonalno-użytkowy remontu, który winien stac sie podstawą dokumentacji projektowej, wykonało wcześniej an zlecenie ZDiTM Konsultacyjne Biuro Projektowe Krzysztof Żółtowski. Opis techniczny koncepcji remontu, a precyzyjnie rozbiórki i wymiany na nowe sypiących się przęseł mostu Cłowego w Szczecinie jest gotowy od końca lipca. Demontaż przeprawy będzie skomplikowany, wieloetapowy i wymagający nie lada precyzji. Wielokrotnie pada w dokumencie zastrzeżenie, że prace rozbiórkowe na każdym z etapów należy prowadzić z najwyższą ostrożnością, mając przede wszystkim na uwadze bezpieczeństwo ludzi.
Szczeciński ZDiTM zapłacił biuru projektowemu prof. Krzysztofa Żółtowskiego, uznawanego za jednego z największych autorytetów w Polsce w dziedzinie konstrukcji mostowych, za opracowanie 119 tys. zł. W czerwcu po wykryciu poważnego uszkodzenia mostu sprowadzono go, by postawił diagnozę, co się dzieje, a werdykt był jednoznaczny: konstrukcję trzeba rozebrać, pozostawiając tylko jej przyczółki z filarami i wykonać nową konstrukcję nadrzecznej przeprawy.
Dokument opisuje szczegółowo, krok po korku, sposób rozbiórki. Przywoływane w nim są zresztą archiwalne ekspertyzy i opinie o stanie mostu i samej konstrukcji jeszcze z lat 50. minionego wieku, czyli z okresu pierwszych lat, gdy powstawała, jak też ekspertyza elementów nośnych z 1993 r. czy dokumentacja z remontu środkowego przęsła, jakie przeszło ono w 2008 roku. Prof. Żółtowski zakłada, że wszystkie prace będzie można wykonać „z wykorzystaniem lokalnych sił i środków”, a „z uwagi na ciężar obiektu rozbiórkę podzielono na szereg powtarzalnych operacji”.
W sumie cała operacja ma być podzielona na 12 etapów, w tym trzy przygotowawcze. Najpierw zdemontowane zostaną krawężniki, oświetlenie, bariery energochłonne, balustrady, instalacje i zerwana asfaltowa nawierzchnia. I kolejne zastrzeżenie: należy stale monitorować przęsło zachodnie, czyli to uszkodzone. W obecnej konstrukcji zostaną wycięte „bezwstrząsowo” cztery otwory na 2-3 m, po dwa w przęsłach zachodnim i wschodnim, by można było zbudować w nurcie rzeki dwie tymczasowe podpory. Kolejne dwie z nich mają być oparte na wzmocnieniach obu przyczółków. Wszystko po to, by można było rozpocząć właściwą część prac rozbiórkowych. Od demontażu południowej części przęsła środkowego między filarami, południowej części przęsła zachodniego, a dalej części przęsła, która bezpośrednio opiera się na zachodnim filarze mostu. I tak etapami kolejnymi do finału, tj. rozebrania ostatniej części podzielonych i pociętych przęseł.
Zakres prac obejmie rozbiórkę istniejących przęseł kablobetonowych, remont przyczółków, wykonanie i montaż nowych przęseł o konstrukcji zespolonej.
W moście Cłowym nad Regalicą, oddanym do użytku w 1960 r, po licznych remontach w późniejszych dekadach, w maju br. awarii uległy stalowe cięgna sprężające umieszczone w opasce żelbetowej, wykonanej pomiędzy belkami. Zniszczeniu uległa część cięgien w przęśle od strony centrum, pasmo po stronie południowej. Dodatkowo stwierdzono zarysowania poprzecznicy i pęknięcie opaski żelbetowej. Most po częściowej początkowo blokadzie - został zamknięty całkowicie dla wszelkiego ruchu i od trzech miesięcy jest wyłączony z eksploatacji. ©℗
Mirosław WINCONEK
Fot. Mirosław WINCONEK
Na zdjęciu: Most Cłowy po rozbiórce i wzniesieniu nowej jego konstrukcji ma być ponownie przejezdny za niespełna rok, z końcem lipca 2017 roku.