Kresowe Wakacje 2017 – pod takim hasłem Fundacja Polskich Wartości zorganizowała letni wypoczynek dla rodaków z Wileńszczyzny. Od kilku dni 29 osób, dzieci z Polskiej Szkoły Specjalnej w Solecznikach i Polskiej Szkoły Podstawowej w Rakańcach wraz z opiekunami zwiedza Pomorze Zachodnie.
To część akcji „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach”, polegającej głównie na świątecznej pomocy i zawożeniu darów na Litwę. Jej organizatorzy po raz drugi zaprosili na wakacyjny wypoczynek do Polski dzieci z Wileńszczyzny. Dzięki licznym sponsorom program pobytu obfituje w atrakcje.
W minioną sobotę goście wzięli udział w przekazaniu sztandaru Szczecińskiej 12. Dywizji Zmechanizowanej oraz odwiedzili Archiwum Państwowe w Szczecinie. W niedzielę bawili się na pikniku przygotowanym przez spółkę Infra-Port. Zwiedzili Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście i zjedli obiad w hotelu Radisson Blu. Na zaproszenie Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty popłynęli w rejs po Odrze, a na koniec uczestniczyli w pikniku w Szczecińskim Centrum Żeglarskim. Nowy tydzień rozpoczęli wycieczką nad morze. Zwiedzili Muzeum Przyrodnicze Wolińskiego Parku Narodowego, Gabinet Figur Woskowych oraz wypoczywali na plaży w Międzyzdrojach. Obejrzeli tę miejscowość, korzystając z kolejki Holiday Express. Nie zabrakło słodyczy, lodów, prezentów oraz obiadu w Barze Wczasowym. Następnego dnia gościły ich samorządy Kołbaskowa i Kobylanki: było pływanie kajakami i ognisko w Pargowie oraz wypoczynek nad Miedwiem.
W środę wzięli rodacy z Litwy wzięli udział w uroczystej sesji rady miejskiej, podczas której medal „Za Zasługi dla Miasta Szczecina” odebrała Fundacja Polskich Wartości. Gościli też w polickim starostwie, byli na pikniku w Trzebieży, zwiedzali Centrum Dialogu „Przełomy” i Polskie Radio Szczecin.
– Wszystko jest ciekawe i bardzo nam się tutaj podoba – mówi 16-letnia Ela, która do Polski już wcześniej przyjeżdżała, ale w Szczecinie jest po raz pierwszy. – Największe wrażenie zrobiło na mnie wręczenie sztandaru Szczecińskiej 12. Dywizji Zmechanizowanej i najbardziej to zapamiętam.
Na tym nie koniec atrakcji. Przewidziany jest m.in. jeszcze jeden wyjazd nad morze. Na koniec goście z Wileńszczyzny zwiedzą Warszawę. (ek)
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 lipca 2017 r.
Fot. Robert Stachnik