Znikają drzewa na ulicy Podgórnej w Barlinku. Pilarze nie oszczędzają nawet tych, które są pod ochroną. Do końca lutego nic się nie uchowa. Podobno tego wymaga budowa nowej nawierzchni ulicy i chodnika.
– Czy za dużo mamy drzew na terenie miasta? – pyta wzburzony czytelnik „Kuriera”. – Jadąc ulicą Podgórną, zauważyłem, że wycinane są wszystkie rosnące tam drzewa. Z tego co wiem, rosną tam jarząby szwedzkie, które są pod ochroną. Jeżeli tak jest, to dlaczego się je wycina? Czy w Barlinku jest za dużo drzew, że tak lekką ręką je wycinamy? Zgoda – kiedy drzewa są stare i zagrażają bezpieczeństwu pieszych czy kierowców. Ale te na ul. Podgórnej na takie nie wyglądają. Dlaczego więc tak bezlitośnie się ich pozbywamy?!
Zapytaliśmy o to barlineckich urzędników. Jak nas poinformował Grzegorz Przybylski, jarząb szwedzki rosnący na terenie miasta nie jest drzewem chronionym. Chroniony jest tylko na stanowiskach naturalnych. W Polsce są to lasy pomiędzy Kołobrzegiem a Gdynią. Dlatego może zostać wycięty. A dlaczego wycinane są inne drzewa?
– Ulice Podgórna i Zielna w najbliższym czasie będą remontowane – informuje Janusz Zubyk. – W związku z tym konieczna okazała się wycinka wszystkich drzew na ulicy Podgórnej. Mamy na to zgodę, a prace muszą być zakończone do końca lutego. Pozostawienie tam drzew kolidowałoby z budową nowej nawierzchni i chodników – podkreśla urzędnik. ©℗
Tekst i fot. Jacek Słomka