Jarosław Rzepa, lider zachodniopomorskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego, skrytykował pomysły prawicy dotyczące ordynacji wyborczej i Kodeksu wyborczego. Przyznał także, że zastanawia się nad pozwem przeciwko Krzysztofowi Zarembie, posłowi Prawa i Sprawiedliwości, który stwierdził niedawno, że zarząd województwa, którego członkiem jest J. Rzepa, musiał wiedzieć o malwersacjach w Zarządzie Melioracji. Samą aferę melioracyjną przewodniczący ludowców w regionie określił mianem "hucpy".
- Pomysły PiS-u uważamy za niesprawiedliwe i niebudujące społeczeństwa obywatelskiego - stwierdził polityk. - Przejawem niesprawiedliwości jest mieszanie w okręgach wyborczych. Nie zgadzamy się z dwukadencyjnością. Ludzie, którzy są doświadczeni, którzy potrafią rozwijać swoje małe ojczyzny, przez osiem lat niekoniecznie są ludźmi wypalonymi, o czym świadczą kolejne kadencje i poparcie na poziomie ok. 90 procent. W ostatnich wyborach samorządowych blisko 50 procent wójtów i burmistrzów się zmieniło. Nie jest więc tak, że w gminach wszyscy są powiązani i skorumpowani.
Ludowcom nie podoba się propozycja nowej definicji znaku "x", który stawia się przy wybranych kandydatach na liście wyborczej. Teraz to dwie krzyżujące się linie - w nowej formule mają być "co najmniej" dwie krzyżujące się linie, co, zdaniem ludowców, odbiera tej definicji pożądaną jednoznaczność, przy wybranych kandydatach mogą się pojawić teraz rozmaite znaki. J. Rzepa stwierdził także, że rozważana jest możliwość skreślania, zamazywania itp. na liście - a to, jego zdaniem, daje pole do manipulacji. Ponadto skrytykował pomysł powołania komisarzy wyborczych (bo mogliby to być członkowie partii).
Odniósł się także do słów posła K. Zaremby.
- Analizuję treść konferencji i zastanawiam się, czy nie wystąpić z powództwa cywilnego przeciwko Krzysztofowi Zarembie o naruszenie dóbr osobistych - powiedział. - Czuję się dotknięty słowami pana posła. Niektóre są kłamstwem.
Pytany o to, czy w sprawie afery melioracyjnej nie ma sobie nic do zarzucenia, odparł tak:
- To jest zwykła hucpa polityczna potrzebna Prawu i Sprawiedliwości, aby podgrzewać temat. ©℗
(as)
Fot. Ryszard PAKIESER