
Wózek się nie przeciśnie - więc blokada

Ostatnia aktualizacja: 2018-12-07 14:17
Straż Miejska założyła blokadę na koło samochodu naszego Czytelnika, bo auto stało na chodniku zajmując prawie całą jego szerokość - praktycznie uniemożliwiając przejście. Ale czy rzeczywiście zasłużył na upomnienie? Przecież za murkiem (patrz zdjęcie) piesi mieli do dyspozycji szeroki, niczym niezastawiony trotuar.
Pan Maciej jest właścicielem Daewoo Matiz. W poniedziałek zaparkował je przy ul. Odzieżowej. A mówiąc ściślej, na chodniku przy ul. Odzieżowej.
- Zanim się zatrzymałem, sprawdziłem czy będzie to zgodne z przepisami - zapewnia nasz Czytelnik. - Upewniłem się więc, że nie ma znaku zakazu zatrzymywania, że stoję 10 m od skrzyżowania (na którym nota bene zaparkowane były samochody!) i że piesi mają do dyspozycji wymagane 1,5 m chodnika.
Dlatego kilka godzin później mężczyzna bardzo się zdziwił widząc zamontowaną blokadę na kole, a za wycieraczką instruktaż dalszego postępowania.
- Nawet byłem ciekaw o co chodzi? - przyznaje nasz rozmówca.
Na straż pan Maciej czekał prawie godzinę. Po przyjeździe funkcjonariusze powiedzieli mu, że popełnił wykroczenie: nieprawidłowe parkowanie na chodniku. Przypomnijmy. Zgodnie z kodeksem drogowym, na chodniku można parkować pod warunkiem, że auto ustawione jest przy krawędzi jezdni, a trotuar jest na tyle szeroki, że po ustawieniu na nim pojazdu, pieszy ma do przejścia jeszcze, minimum, 1,5 metra.
Kłopot w tym, że część zajęta przez matiza jest oddzielona od reszty chodnika murkiem pełniącym funkcję kwietnika. W rzeczywistości więc w tym miejscu są dwa chodniki: jeden przy jezdni (należący do miasta) i drugi przy budynku (własność spółdzielni mieszkaniowej).
Zdaniem pana Macieja, nie popełnił błędu, bo za murkiem jest chodnik, po którym piesi mogą spacerować bez przeszkód. Strażnicy z kolei mówią, że zablokowali mu koła, bo uniemożliwił pieszym przejście po chodniku znajdującym się przy skraju jezdni. Nie przekonali naszego Czytelnika.
- Zostałem pouczony przez strażników, choć uważam, że niesłusznie - obstaje przy swoim właściciel matiza. - Pouczyli mnie o rodzajach własnościowych chodników? Jeżeli takowe faktycznie występują, to proszę o ustawienie odpowiednich znaków! W kodeksie nie ma nic o chodniku miejskim, spółdzielczym, czy jakimkolwiek innym.
Strażnicy Miejscy prostują. Ich zdaniem, to zdarzenie nie dotyczy chodnika za murkiem - twierdzą, że to nawet nie jest chodnik. Im chodzi o trotuar, na którym stoi daewoo.
- W tym wypadku mamy klasyczne zablokowanie przejścia - zapewnia Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie. - Nie ma żadnych wątpliwości, interwencja była uzasadniona - nawiasem mówiąc zainicjowana prze pieszych. Straż wezwała kobieta z dziecięcym wózkiem, która nie mogła się przecisnąć między pojazdem a kwietnikiem.©℗
Leszek Wójcik
Fot.: Czytelnik
Na zdjęciu: Stojące na chodniku daewoo nie zostawiło wiele miejsca pieszym. Wózek na pewno się nie przeciśnie.
Komentarze
Dodaj komentarz
Pogoda
|
||
5℃ na godz. 03:00 | ![]() | Zobacz prognozę na trzy dni |
Polub nas na Facebooku
Praca
Nekrologi
kondolencje
Sonda

Przejdź do sklepu
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane

- MPiT: Tadeusz Kościński pokieruje przygotowaniami Polski do EXPO 2020 w Dubaju (komunikat)
- MC: e-Dowód - ostatnia prosta (komunikat)
- MS: wygrana Komisji Weryfikacyjnej przez WSA w Warszawie ws. Łochowskiej 38 (komunikat)
- PFRON przeznacza ponad milion zł na system wsparcia zatrudnienia osób niepełnosprawnych (komunikat)
- Risen Energy podpisuje umowę na dostawę modułów fotowoltaicznych o mocy 323 MW na potrzeby największego projektu elektrowni słonecznej w Ukrainie