Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wolno(ś)ć Tomku w swoim domku?

Data publikacji: 06 lutego 2019 r. 18:06
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:32
Wolno(ś)ć Tomku w swoim domku?
 

Działalność gospodarcza w budynkach wielorodzinnych zwykle budzi kontrowersje wśród pozostałych mieszkańców. Z różnych powodów. Gdy jedni dostrzegają przede wszystkim aspekt dochodowy, to inni źródło uciążliwości. Zdarzają się też wątpliwości co do profilu działalności prowadzonej przez przedsiębiorcę.

Trudno posądzać o uciążliwość biuro podatkowe funkcjonujące w kamienicy. A jednak…

Choć to działalność świadczona w ściśle określonych godzinach, a na dodatek cicha, to solą w oku pozostałych lokatorów są samochody, jakimi na teren wspólnoty przy ul. Bolesława Krzywoustego docierają klienci biura.

– Podwórko jest niewielkie, a wokół Strefa Płatnego Parkowania. Klienci biura nie chcą płacić za strefę, więc zastawiają nasze podwórko. To dla nas spory problem. Właściwie bez wyjścia, bo alarmowana straż miejska na terenie wspólnoty nie chce interweniować. Gdy proszę o mediacje zarząd i administratora, za każdym razem słyszę, że to niewielki problem, a właściwie sprawa incydentalna. Jednak ja to widzę inaczej: zwykle samochód mój oraz samochód sąsiada są zastawiane. Niepotrzebnie tracimy przez to czas i nerwy – opowiada pan Jan (dane do wiadomości redakcji).

Sprawę próbował rozwiązać polubownie. Ale bez efektu. Na doroczne zebranie swej wspólnoty mieszkaniowej przygotował więc uchwałę wprowadzającą regulamin korzystania z podwórka. Właściciele pozostałych lokali użytkowych w parterze kamienicy poczuli się w prawach korzystania z podwórka zagrożeni, więc większością udziałów odrzucili to rozwiązanie.

Podobny problem, czyli zastawianie podwórka samochodami, dotyczy również jednej ze wspólnot mieszkaniowych przy al. Niepodległości. O czym poinformowała nas Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). Jednak tym razem chodzi o szkołę nauki jazdy oraz zaadaptowany na jej cel lokal mieszkalny.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 lutego 2019 r.

 A. NALEWAJKO

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tomek
2019-02-09 08:50:50
Przyponnę tylko, ze z arytulu wynika,iz problemem nie sa auta wlascicieli biura tylko KLIENCI.
Członek innej Wspólnoty
2019-02-07 20:03:27
Rozwiązania nie ma, skoro szuje są większością na zebraniach i nie da się nic przegłosować. Co robić? Czekać, aż będą nieobecni? Zastawiony samochód to jak najbardziej sprawa dla straży i policji. Trzeba się naprzykrzać takim ludziom, aż do skutku. Jak to już ktoś napisał - działalność gospodarcza w mieszkaniu wiele mówi o takim człowieku.
o
2019-02-07 06:53:03
Skoro nie stać go na wynajem lokalu usługowego, tylko prowadzi działalność w mieszkaniu, to już wiele mówi. Poza tym, ludzie, którzy czerpią korzyści, a jednocześnie uprzykrzają życie innym nie zasługują na funkcjonowanie we wspólnocie społeczeństwa - to nie bezludna wyspa.
Członek Wspólnoty
2019-02-06 20:51:55
Rozwiązanie jest proste-montaż parkometru lub szlabanu.Takie rozwiązanie zastosowano na zapleczu starych byłych koszar przy ul.Janickiego.Zarządca na wniosek mieszkańców ustawił parkomat i szlaban wjazdowy. Można też ustanowić znak wjazdu oraz kamerka.Każdy pojazd fotografować a zdjęcia przesyłać do SM.Rozwiązań jest naprawdę sporo,kwestia tylko zajęcia wspólnego stanowiska i szczere chęci.Regulamin porządku zmieńcie i to będzie mały kroczek do tego by od takich "przedsiębiorców" którzy innym utrudniają życie-wymagać jego przestrzegania.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA