- Zachęcamy pracodawców, aby podchodzili do honorowego krwiodawstwa ze zrozumieniem, a krwiodawców do tego, by informowali wcześniej pracodawców o zamiarze oddania krwi – mówił podczas konferencji prasowej wicemarszałek województwa Jarosław Rzepa. Zapowiedział też konkurs dla pracodawców krzewiących ideę dzielenia tym, co najcenniejsze - krwią.
Konferencję prasową w Urzędzie Marszałkowskim zwołano z inicjatywy Ewy Chludzińskiej-Lewczuk, prezes Stowarzyszenia „Jestem i pomagam" w Gryfinie.
- Krwiodawcy często się nam skarżą, że niektórzy pracodawcy odmawiają im wyjścia do punktu poboru krwi, nakazując im wzięcie urlopu lub odpracowanie tego dnia, bądź też traktując nieobecność w pracy jako usprawiedliwioną, ale bez wynagrodzenia - stwierdziła Ewa Chludzińska-Lewczuk. - Walczymy w Gryfinie o każdego honorowego dawcę krwi, wspieramy ich. Ci ludzie dają nam część siebie, więc powinniśmy to docenić i być wdzięczni za to, co robią. Nie wiemy przecież kiedy my, lub ktoś z naszych bliskich, będzie potrzebował krwi.
Krew może oddać każda zdrowa osoba w wieku 18-65 lat, o wadze ciała powyżej 50 kg. Jednorazowo pobiera się 450 ml. Po oddaniu krwi należy unikać nadmiernego wysiłku fizycznego. Osoby pracujące w zawodach: pilot, maszynista, kierowca-operator dźwigu, czy na wysokości, mogą powrócić do pracy po 12 godzinach od oddania krwi.
(mag)
Fot. UMWZ
Na zdjęciu od lewej: S. Kopczyńska, J. Rzepa, E. Chludzińska-Lewczuk, A. Lipińska i M.Rak.
Cały artykuł we wtorkowym "Kurierze Szczecińskim", oraz w dostępnym ZA DARMO cyfrowym wydaniu z 13 grudnia 2016 roku.