Stojący u zbiegu ulic Mickiewicza i Waryńskiego w Szczecinie wielorodzinny budynek, który od wielu lat jest w tzw. stanie surowym, prawdopodobnie już niedługo zostanie dokończony i zamieszkany. Zakończył się bowiem - po jedenastu latach! - spór o teren, na którym stoi pechowa kamienica.
Konflikt dotyczący „samowolki" wreszcie się zakończył. Sąd Apelacyjny w Szczecinie wydał bowiem w tej sprawie wyrok. Orzeczenie jest prawomocne, bo do Sądu Najwyższego żadna ze stron nie wysłała skargi kasacyjnej (termin minął na początku listopada).
Przypomnijmy, że działkę na Pogodnie miasto oddało w wieczyste użytkowanie Alicji K. w styczniu 1999 r. Na terenie tym do 2001 r. miały powstać m.in. korty tenisowe i hala sportowa. Użytkownik wieczysty jednak nie wywiązał się z umów - ani dotyczących terminów, ani zagospodarowania nieruchomości. Wybudował dom, który gmina potraktowała jako samowola budowlana.
Miasto w 2004 r. złożyło pozew do sądu (to spowodowało przerwanie prac budowlanych). Pięć lat później Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał wyrok rozwiązujący umowę użytkowania wieczystego nieruchomości. Właściciel odwołał się jednak od wyroku do szczecińskiego Sądu Apelacyjnego, który w listopadzie 2009 r. oddalił jego apelację. Deweloper nie odpuścił i złożył skargę kasacyjną. Po jej analizie w marcu 2011 r. Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu niższej instancji i cofnął sprawę do ponownego rozpoznania.
Po raz drugi zajmujący się sprawą Sąd Apelacyjny powołał biegłego z zakresu geodezji, który podzielił sporną nieruchomość na dwie części - jedną, niezabudowaną i drugą, na której stoi niedokończony dom. Jednocześnie zmieniono umowę wieczystego użytkowania.
Decyzją sądu działka z rozpoczętą budową pozostanie w rękach Alicji K. Pozostały teren wraca do miasta.©℗
(lw)
Fot. Ryszard PAKIESAER