Dariusz Wieczorek, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w naszym regionie, skarży się na obsługę prawną Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Jego zdaniem prawnicy blokują radnych.
Dla Wieczorka dowodem na kiepską obsługę prawną jest na przykład kwestia uchwały Sejmiku o połączeniu szpitali w Zdunowie i na Arkońskiej. Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił tę decyzję. Zarząd wniósł kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Co będzie, jeśli kasacja nie zostanie uwzględniona? Wieczorek złożył interpelację w tej sprawie. W odpowiedzi zarządu sejmiku przeczytamy: "Uwzględniając możliwość niekorzystnego rozstrzygnięcia skargi kasacyjnej, równocześnie przystąpiono do przygotowania nowej uchwały Sejmiku o połączeniu, uzupełnionej o wskazane w orzeczeniu WSA konsultacje z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi".
- To jest rzecz niespotykana w obrocie prawnym - uważa Wieczorek. - Ze związkami zawodowymi konsultowany jest projekt dotyczący połączenia szpitali. Rodzi się pytanie: jak można analizować projekt o połączeniu szpitali, jeśli szpitale są de facto połączone? Jak można poświadczać nieprawdę - skoro szpitala w Zdunowie nie ma, wykreślono go z KRS-u, a w projekcie pewnie pojawi się połączenie szpitala w Zdunowie? Pewnie zamysł zarządu jest taki, żeby poprzednią uchwałę unieważnić i przyjąć nową, ale jak radni mogą głosować nad czymś, czego nie ma? Głosowanie przez 30 radnych nad taką uchwałą będzie ewidentnym złamaniem prawa.
Lewicy nie podoba się także to, że z negatywną opinią prawną spotkały się dwa ich projekty uchwał - o wprowadzeniu budżetu obywatelskiego w województwie oraz o finansowaniu in vitro z budżetu województwa. Co do tej drugiej uchwały, prawnicy ocenili, że SLD "nie wskazał prawidłowo podstawy prawnomerytorycznej projektu", co go "dyskwalifikuje".
- Obsługa prawna sejmiku ma pomagać radnym, a nie blokować zgodne ze statutem inicjatywy uchwałodawcze - komentuje Wieczorek.
Polityk nie rozumie, jak można było zdyskwalifikować projekt uchwały o in vitro, skoro dokładnie ten sam projekt z roku 2013 został zaopiniowany pozytywnie.
- Nie może być tak, żeby administracja sejmiku przeszkadzała radnym w funkcjonowaniu, bo ona ma służyć pomocą, a nie pisać, że nie wolno jakiejkolwiek uchwały wprowadzać do porządku obrad - puentuje Wieczorek. ©℗
(as)
Fot. Dariusz GORAJSKI
- Obsługa prawna sejmiku ma pomagać radnym, a nie blokować zgodne ze statutem inicjatywy uchwałodawcze - komentuje Dariusz Wieczorek.