Ceną za wywóz odpadów zajmowali się na sesji Rady Miasta myśliborscy radni. Burmistrz zaproponował 25 zł od osoby. Rajcy podnieśli ją do 27 zł. Do tej pory opłata ta wynosiła 23 zł.
Do zmiany stawki doszło dwa dni przed sesją. Zaproponowała ją komisja oświaty, kultury, sportu i spraw społecznych. Także dwie inne komisje taką zmianę poparły. Jak podkreślała w trakcie dyskusji radna Wiesława Ściborska, w projekcie uchwały, który radni otrzymali, widnieje kwota 25 zł. Skąd ta zmiana? – pytała radna.
Radny Piotr Rygiel zauważył, że nie wszyscy radni zgodzili się na podwyżkę. On osobiście nie godzi się na nią. Argumentował to faktem, że na terenie gminy znajduje się wysypisko, gdzie gmina Myślibórz ma 20 procent udziałów. – To składowisko będzie się rozbudowywać – mówił m.in. radny. – Cały teren, który jest własnością spółki Eko-Myśl będzie zagospodarowany. Być może będą tam przetwarzane odpady niebezpieczne. Przez teren naszej gminy, z każdej strony przejeżdża wiele ciężarówek z odpadami. W roku ubiegłym gmina dołożyła 500 tys. zł do remontu drogi prowadzącej do składowiska. Gmina otrzymuje coroczną dywidendę, a mieszkaniec nie ma z tego żadnej korzyści. Prosiłem, żeby uwzględnić ten trudny czas, sytuację geopolityczną. Niestety, dzisiaj zrównujemy się wysokością opłat z gminami ościennymi.
Piotr Rygiel podkreślał, że zapewniano mieszkańców, że cena nie wzrośnie, a teraz dokładane są kolejne obciążenia. Chciał zarazem się dowiedzieć, co się stało, że część radnych podwyższyła zaproponowaną przez burmistrza kwotę 25 zł na 27 zł.
Wyjaśniał to m.in. przewodniczący rady Marek Antczak. – Bilans kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami i dochodów, powinien się równoważyć. To, że gminie się nie równoważył, państwo radni wiedzą. System na 2023 rok, przy stawce 25 zł nie bilansuje się kwotą 1 mln 700 tys. zł – Przy kwocie 27 zł, ten deficyt spadnie do miliona złotych – podkreślał.
Radny Roman Wąsik stwierdził, że komisja, której jest członkiem, żadnej analizy, co do konieczności podniesienia stawki, nie dostała. Otrzymała tylko wniosek do przegłosowania.
– Tam gdzie państwo dopytywaliście, prosiliście o szczegółowe informacje, my je przedstawialiśmy – mówił burmistrz Piotr Sobolewski. – Jeżeli pytań na komisji nie ma, to sądzimy, że wszystko jest jasne. Nie zadano nam żadnego pytania. Każda podwyżka nie jest niczym przyjemnym ani dla tych, którzy będą płacić, ani tych, którzy ją zatwierdzają.
W trakcie długiej dyskusji mówiono m.in. o braku pieniędzy na dowozy dzieci do szkół, czy na ich dożywianie oraz o wnioskach radnych dotyczących inwestycji. W czasie głosowania radni większością głosów się zgodzili, aby od stycznia 2023 roku za odbiór odpadów posegregowanych, obowiązywała stawka 27 zł od osoby. ©℗
J. SŁOMKA