Schludny budynek dworca kolejowego kontrastuje z przykrym widokiem, jaki zastaje podróżny wychodzący z jego środka. Ujrzy bowiem na wpół uschnięte drzewka magnolii.
Naprzeciwko wejścia głównego, znajdują się dwa przystanki tramwajowe. Przy jednym z nich, od strony ul. Kolumba jest wąski pas zieleni. Na nim kilka lat temu zasadzono magnolie. Postawiono obok tabliczkę informacyjną, że pojawiły się one w ramach projektu „Szczecińskie magnolie", realizowanego przez Zakład Usług Komunalnych, który ma także zaangażować mieszkańców w tworzenie skwerów i terenów zielonych w obszarze zurbanizowanym. Istotne jest to, że magnolie w mieście mają swoją długą historię, a pojawiły się już w nim już w końcu XIX w.
Tymczasem magnolia, zwłaszcza we wczesnym etapie, wymaga dobrze nasłonecznionego stanowiska i jednocześnie osłoniętego przed wiatrem, którego akurat nie brakuje na tym przystanku. Ostatnio też nie brakowało doskwierających upałów. Mimo że o nie dbano - nawożono i podlewano - drzewka zmizerniały i w większości uschły. Niektóre wypuszczają dzikie odrosty u podstawy. ZUK deklaruje, że na jesieni mają być nowe nasadzenia.
Jednak czy do tego czasu kikuty będą straszyć podróżnych ?
Tekst i fot. (dk)