Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Wandalizm czy sztuka?

Data publikacji: 07 marca 2019 r. 11:46
Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2024 r. 10:28
Wandalizm czy sztuka?
 

Opuszczona, przeznaczona do rozbiórki kamienica przy ulicy Krasińskiego 85 zaczęła „krwawić” – spod jej okien wylewa się czerwona farba. Według magistratu to akt wandalizmu, jednak niektórzy mają odmienne zdanie.

W budynku nikt już nie mieszka. Przedwojenna kamienica ma zostać wyburzona z powodu złego stanu technicznego. Tymczasem parę dni temu nieznany sprawca pomalował elewację budynku w dość ekstrawagancki sposób – z jego okien spływają „krwawe łzy”.

Szczecinianie gorąco komentują zdjęcia przedstawiające obecny wygląd kamienicy. Niektórzy uważają to za formę street artu (sztuka tworzona w miejscu publicznym – red.) i protest przeciwko planowanej rozbiórce budynku, a inni – podobnie jak magistrat – uważają to za akt wandalizmu, a samą pracę jako „obrzydliwą”. Duże kontrowersje wzbudza też fakt, że budynek – który i tak będzie wyburzony – ma być przemalowany, aby ukryć anonimowe „dzieło”.

Zdanie pierwszej grupy podzielają radni: Edyta Łongiewska-Wijas i Przemysław Słowik. Według nich „dzieło” nieznanego autora to spontaniczne stworzenie muralu, wypowiedź artystyczna i forma street artu.

„W naszej ocenie, nie ulega wątpliwości, że w tym przypadku mamy do czynienia z ciekawą, spontaniczną i co najważniejsze niewandalizującą czy dewastującą wypowiedzią artystyczną. Praca, która powstała na fasadzie tego konkretnego budynku, zachęca do dyskusji i refleksji na temat procesu dezurbanizacji” – czytamy w interpelacji radnych skierowanej do prezydenta Szczecina.

Radni uważają, że artysta nadał zdewastowanej i doprowadzonej do ruiny przestrzeni całkiem nowe znaczenia. Według nich budynek zamienił się w interesujący obiekt, który skłania do zastanowienia się nad losem pozostałych kamienic w podobnym stanie.

„Szczecin z jednej strony zapatrzony jest w Berlin i dąży do uzyskania podobnej atmosfery, z drugiej – gdy w przestrzeni publicznej pojawia się autentyczny street art, pędzi się z lękiem, aby ją zamalować lub zdemontować” – uważają autorzy listu.

Radni sprzeciwiają się planom zamalowania muralu przez ZBiLK. Apelują, aby nie bać się spontaniczności w przestrzeni publicznej. „Co więcej, wydawanie pieniędzy na malowanie budynku, który ma zostać rozebrany, wydaje się zdecydowanym brakiem gospodarności i poszanowania publicznych pieniędzy” – ripostują w interpelacji.

Edyta Łongiewska-Wijas i P. Słowik uważają też, że powstanie takiego muralu to dobry impuls dla szerszego wykorzystania budynków przeznaczonych do wyburzenia. „Ich powierzchnia, historia i lokalizacja (kontekst okolicy) z pewnością stanowić będą inspirację dla innych street-artowych dzieł. Takie działania nie tylko pozwalają artystom na realizowanie swoich wizji, ale mają również działanie miastotwórcze” – argumentują.

Mural powstał bez zgody zarządcy budynku, jednak czy to powód, aby uważać go za obrzydliwy akt wandalizmu? Może autor chciał w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec wyburzania kamienic, które są żywą historią architektury naszego miasta?

(KaNa)

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Piotrek
2024-04-24 09:57:55
Ktoś może powiedzieć, czy rzeczywiście wymalowali budynek od nowa przez rozbiórą?
szczecinianka
2019-03-08 10:02:59
Tak nasze miasto krwawi i każdy zakątek płacze .To jest prawdziwy wizerunek naszego miasta .Szacun autorom,
Do-Cent
2019-03-07 22:32:48
Któż to w magistracie taki delikatny? Nie ma ani wulgaryzmów ani obscenicznych obrazków. Kamienica spisana na straty...
Nazwa
2019-03-07 16:01:40
Po malowaniu jeszcze okna wymieńmy żeby przed burzeniem ładnie się prezentowało. Kto wygra przetarg na malowanie i za ile ? koszt robocizny i rysztowania farba na budynek do wyburzenia. Jaja sobie robicie !
To jest sztuka miejska
2019-03-07 13:15:55
I piszę to bez cienia ironii - budynek zyskał na estetyce, która choć lekko prowokująca to jednak dodaje a nie odejmuje wartości. Tyle ode mnie. Szacunek i podziękowania dla autorów za trud i kreatywność. By było jasne często krytykuję tzw "sztukę nowoczesną" w której nagminnie "kreatywność" sprowadza się do splagiatowania cudzych pomysłów i dorobieniu do tego prymitywnego hype'a zazwyczaj polegającego niewybrednym obrażaniu zazwyczaj katolików co pozwala wywołać skandal i napędza medialna bańkę. Tak myślę ze gdyby autorzy poszli na łatwiznę i zrobili coś w stylu proaborcyjnogenderowym to już byli okrzyknięci odkryciem szczecińskiej nowej sztuki a tak dostanie im się "jak kozie za obierki"
dno
2019-03-07 12:39:31
Zdecydowanie wandalizm. Nie ma co owijać w bawełnę, ktoś nielegalnie dostał się do budynku i go oszpecił, myśląc, że zostanie nazwany artystą. Nie, tak nie jest. Nie pozwalajmy na takie akty w przestrzeni miejskiej, bo róbta, co chceta nigdy dobrze się nie kończy.
lordvader
2019-03-07 12:22:18
Do fan. A później wyburzyć :)
fan
2019-03-07 11:56:53
Koniecznie zamalować cały budynek - złotolem i obsypać brokatem. Nareszcie będzie pięknie.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA