Dla por. Amelii Koryckiej - „Meli" - 7 września był 38 dniem Powstania Warszawskiego, w którym brała czynny udział jako harcerka i sanitariuszka, służąc w szpitalu polowym przy ul. Poznańskiej. „Mamy w Szczecinie 111, a w naszym regionie niespełna 400 byłych powstańców. Pomagamy zarówno im, jak wszystkim, którzy walczyli o wolną Polskę: weteranom i kombatantom" - podczas sobotniego pikniku charytatywnego ph. „Paczka dla Bohatera" mówił Tomasz Sawicki, współorganizator wydarzenia.
Hasło pikniku to również nazwa stowarzyszenia, którego prezesem jest mł. chor. rezerwy Tomasz Sawicki. Założył je 14 lat temu. Organizacja skupia obecnie około 400 wolontariuszy - nie tylko w Szczecinie, gdzie powstała, ale w całym kraju, a także w Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii i USA. Natomiast pod ich opieką jest ponad 2 tysiące weteranów i kombatantów, w tym podziemia niepodległościowego i represjonowanych w okresie PRL, a także rannych i poszkodowanych weteranów polskich misji wojskowych.
- Naszą misję pomagania tym, którzy walczyli o wolną Polskę, traktujemy jak służbę, nasz obowiązek - opowiada p. Tomasz. - Nasze wsparcie przybiera różną formę. Kombatantom mieszkającym w trudnych warunkach remontujemy mieszkania, kupujemy opał na zimę, leki i środki medyczne, obiady, opłacamy zajęcia rehabilitacyjne i pokrywamy koszty fizjoterapii. Pomagamy w zakupie wózków inwalidzkich, chodzików itp. Robimy wszystko, aby mogli godnie żyć.
Najbardziej rozpoznawalne z inicjatyw podejmowanych przez wolontariuszy stowarzyszenia są świąteczne - bożonarodzeniowe i wielkanocne - akcje pomocowe ph. „Paczka dla Bohatera".
- Są okazjonalne. Równie ważne są działania codzienne, jak np. podwożenie do lekarza czy umożliwienie wykupu leków w aptece - dodaje Tomasz Sawicki. - Poza tym dla weteranów organizujemy wyjazdy wypoczynkowo - rehabilitacyjne, wycieczki, koncerty - najbliższy już w listopadzie, zapraszam. Bierzemy udział w uroczystościach patriotycznych i sami również takie organizujemy, jak np. spotkania z weteranami.
Jednak tym razem - w sobotę, 7 września - przyczynkiem do spotkania był charytatywny kiermasz, jaki odbył się na terenie Agencji Mienia Wojskowego (oddział regionalny, ul. Sambora), a w jakim wzięli udział przedstawiciele wszystkich formacji mundurowych Szczecina: od strażaków i policjantów, po służby celno-skarbowe i graniczne. Prezentowali specyfikę swych jednostek oraz możliwości techniczne, budząc spore zainteresowanie szczególnie wśród najmłodszej publiczności. Jednak podstawowym celem wydarzenia było zdobycie środków na rzecz weteranów i kombatantów. Czemu służyła prowadzona przez wolontariuszy sprzedaż m.in. ciast, potraw z grilla, wojskowej grochówki, a też mnóstwa różnorodnych gadżetów przekazanych na szczytny cel przez szczodrych darczyńców.
- Sprzedaję książki oraz płyty DVD, a także zbieram datki do puszki. Wszystko na rzecz „Paczki dla Bohatera" - mówił Adam Chmara, jeden z najmłodszych wolontariuszy. - Ważne, że cały dochód ze sprzedaży idzie na dobry cel: pomoc osobom starszym, które walczyły o nasz kraj.
Adam jest harcerzem i uczniem SP nr 68 (ul. Zakole), która słynie z dobrze rozwiniętego wolontariatu, uwrażliwiania młodzieży na potrzeby innych.
- Jestem dumna, że syn jest wolontariuszem i cieszę się, że może zrobić coś dla innych. Wcześniej kwestował już m.in. dla hospicjum. To dla niego ważne doświadczenie. Wokół jest wiele osób potrzebujących. Budujące, że w niesienie pomocy włącza się również najmłodsze pokolenie - komentowała Katarzyna Chmara.
Udział obojga w roli wolontariuszy charytatywnej „Paczki dla Bohatera" miała także pewien osobisty aspekt: ich pradziadek służył w Armii gen. Andersa, a dziadek uczestniczył w Powstaniu Warszawskim.
W tym wojennym zrywie służyła także por. Amelia Korycka, ps. „Mela" (miała przydział do Sanitariatu Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej "Bakcyl" w batalionie "Zaremba-Piorun" - przyp. aut.). Dawna sanitariuszka, po upadku powstania więźniarka nazistowskich stalagów, a przez lata w Szczecinie znana i ceniona lekarka - pediatra. Dziś weteranka (98 l.) odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, która swą obecnością zaszczyciła uczestników sobotniego kiermaszu charytatywnego „Paczka dla Bohatera".
- Udział w tym wydarzeniu traktuję trochę jako osobisty obowiązek, gdyż jestem jedną z osób korzystających z owych paczek. To szlachetna akcja, którą uważam za godną propagowania - mówiła „Kurierowi".
Kto w sobotę nie zdołał dotrzeć na charytatywny piknik przy ul. Sambora, ten ma szansę wesprzeć „Paczkę dla Bohatera". Czy to dokonując darowizny, czy też przekazując lub licytując przedmioty na FB stronie i bazarku stowarzyszenia. Organizacja prowadzi również kilka charytatywnych zbiórek internetowych (np. „Kiedyś walczyli za naszą wolność - teraz nie stać ich na leki. Pomóż!", „Podaruj weteranom możliwość rehabilitacji i fizjoterapii", „Pamiętamy o Bohaterach - XIII Bożonarodzeniowa Paczka dla Bohatera", „Podziękuj Bohaterom - paczek moc na Wielkanoc"), na portalu siepomaga.pl.
- Jesteśmy stowarzyszeniem non profit, działającym w oparciu o wolontariat. Wszystkie zebrane i uzyskane środki trafiają do weteranów walki o wolną Polskę. Nie jesteśmy finansowani przez żadną instytucję państwową oraz nie otrzymujemy żadnych dotacji. Środki otrzymujemy ze zbiórek i darowizn od dobrych osób oraz wpłat od firm wspierających nasze projekty - przekonuje prez. Tomasz Sawicki. - Służymy weteranom i kombatantom zgodnie z mottem: „Walczyli dla Nas, Zawalczmy dla Nich".
Szczecinianie pamiętają o bohaterach, co potwierdził m.in. właśnie sobotni piknik charytatywny. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Film: Piotr SIKORA
