Osoba uznana za niepoczytalną nie może odpowiadać karnie. Natomiast pełnomocnik grupy poszkodowanych nie jest stroną w postępowaniu, które z powodu niepoczytalności sprawcy zostało umorzenie. To główne wnioski orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, w sprawie Grzegorza Ł. - sprawcy tragedii na pl. Rodła. Mężczyzna trafi więc nie do więzienia, lecz do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, a jego sprawa została prawomocnie umorzona. „Zwrócimy się do ministra sprawiedliwości z prośbą o wniesienie kasacji od tego umorzenia" - zapowiada pełnomocnik części poszkodowanych.
Prokuratura początkowo założyła, że Grzegorz Ł. - 1 marca ub. roku, w godzinach komunikacyjnego szczytu, na jednym z głównych placów Szczecina - wjechał w tłum ludzi celowo, działając „z zamiarem pozbawienia życia wielu osób i sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć poniosła jedna osoba, a 21 innych osób odniosło różnego rodzaju obrażenia ciała", w tym 7 - ciężko rannych. Jednak biegli psychiatrzy oraz psycholog uznali, że w chwili zdarzenia podejrzany był niepoczytalny - stwierdzili u niego schizofrenię paranoidalną.
Prokuratura skierowała więc do sądu wniosek o umorzenie postępowania wobec sprawcy wypadku na pl. Rodła i zastosowanie względem niego właśnie środka zapobiegawczego. Co poparli obrońcy Grzegorza Ł. Natomiast pełnomocnicy poszkodowanych wnosili o odrzucenie tego wniosku i o skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego, co umożliwiłoby postawienie Grzegorza Ł. w stan oskarżenia.
W połowie marca br. Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że 34-letni Grzegorz Ł. w chwili zdarzenia z przyczyn chorobowych miał zniesioną poczytalność. A wcześniej, przed tragedią, wyszukiwane przez niego w wyszukiwarce Google frazy - o załatwianiu żółtych papierów i odpowiedzialności karnej - bez znaczenia. Umorzył więc postępowanie w jego sprawie. Wobec Grzegorza Ł. sąd - oprócz zasadniczego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym - orzekł również zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym oraz przepadek samochodu - forda focusa - którym się posłużył.
Z tym orzeczeniem nie zgadzała się część z poszkodowanych w tragicznym zdarzeniu na pl. Rodła oraz ich pełnomocnicy. Jednak nie mogli go zaskarżyć - nie przysługiwały im bowiem prawa strony postępowania. Zgodnie z art. 354 kpk - w przypadku umorzenia postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy - nie stosuje się przepisów o oskarżycielu posiłkowym.©℗
Arleta NALEWAJKO