Ekipowy Punkt Poboru Krwi w Gryfinie przy ul. Bolesława Chrobrego 52 czynny jest zaledwie jeden dzień w tygodniu. Tak się jednak złożyło, że w maju pobór krwi odbył się tutaj tylko raz, w ubiegły czwartek 24 bm. „To zdecydowanie za mało” – twierdzą krwiodawcy, personel medyczny oraz wolontariusze wspomagający akcję krwiodawstwa.
W miniony czwartek do gryfińskiego punktu poboru krwi zgłosiło się 36 chętnych, po badaniach było 29 dawców.
- Pierwszy raz krew oddałem w 1999 roku, jeszcze jako uczeń – mówi gryfinianin Łukasz Koselski. – Krew oddaję średnio co dwa, trzy miesiące, do dziś to już w sumie ponad 27 litrów. Dwukrotnie zdarzyło się, że poza cyklicznym poborem uczestniczyłem w akcji alarmowej, bo krew była pilnie potrzebna. To dar życia.
Elżbieta Kaczmarek zdaje krew od trzech lat, w czwartek towarzyszył jej syn Kamil (trzeci raz w punkcie poboru krwi), którego zachęciła do udziału w akcji krwiodawstwa.
- Jesteśmy tu, bo chcemy pomagać innym. Jest tak dużo różnych chorób, wypadków. Krwiodawstwo to realna pomoc w ratowaniu ludzi – podkreśla E. Kaczmarek.
Od kilku lat w promowanie honorowego krwiodawstwa w Gryfinie aktywnie włączyła się wolontariuszka Ewa Lewczuk. Kilka razy w roku, wspólnie z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie, organizuje w gryfińskim punkcie uroczystą akcję, podczas której dawcy obdarowani zostają prezentami. W tym roku to już druga taka, poprzednia była w lutym, planowana jest jeszcze w listopadzie.
- Drobnym upominkiem chcemy uhonorować krwiodawców za ich piękny gest dzielenia się najcenniejszym darem i zachęcić do tego nowe osoby. A jest to sprawa dotycząca nas wszystkich, bo nie wiadomo, kiedy krew ratująca życie może być potrzebna. Niestety, ubywa nam dawców krwi, ze względu na wiek, choroby, wyjazdy – mówi wolontariuszka. – Nasza akcja to ukłon w stronę honorowych krwiodawców i bardzo skromne podziękowanie.
Krwiodawców cieszyło, że ktoś o nich tak ciepło pomyślał. Wśród upominków były m.in. pluszaki, komplety szklanek, parasole, dobre pióra i długopisy, czekolady, miód ekologiczny. Gryfinianka w tej akcji została wsparta przez: Urząd Marszałkowski, Starostwo Powiatowe, PGE Oddział Elektrowni Dolna Odra SA, szczecińskie Stowarzyszenie Wolontariuszy „DA DU” oraz osoby prywatne – Edytę Molasy, Małgorzatę Wisińską, Czarka Lewczuka.
Tekst i fot. (akme)
Na zdjęciu: Łukasz Koselski