Na terenie koszar w Złocieńcu w ubiegłym roku odkopano kapsułę czasu zakopaną w 1934 roku.
Fot. Ryszard Bańka
Był sobie bardzo porządny Niemiec. Konrad Meyer mu było. Szybko wznosząca się gwiazda na firmamencie dzisiejszego Uniwersytetu Humboldta w Berlinie. Jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy „naukowo” badał utracony wschód Niemiec. Młody zdolny zachwycił innego niemieckiego intelektualistę, samego Heinricha Himmlera. Nie wiadomo, kto dla kogo w tym ideowym związku był guru. Meyer mając 32 lata wstąpił w 1933 r. do SS. Szybko został awansowany do stopnia SS-oberführera, czyli odpowiednika generała brygady w Wehrmachcie.
Radził w 1940 r. Konrad Meyer: […] aby po raz pierwszy zespolić północne i południowe obszary historycznej wędrówki Germanów w zwarty obszar […]. Do studentów monachijskich mówił rok później: Wschód dopiero stanie się naprawdę niemiecki, kiedy ze zwartego terenu osadnictwa zniknie bez reszty obca krew, która mogłaby zagrozić jednorodnej wartości niemczyzny na pograniczu. Wypisz wymaluj, wierny realizator przesłania Gustava Freytaga z „Soll und Haben”.
Linię tę miały wiązać ze sobą posadowione gęsto wioski żołnierzy z pogranicza. Ot taki odpowiednik naszych stanic kresowych z tą różnicą, że to nie byli Sarmaci od Wołodyjowskiego, a rycerze „czarnego zakonu”, czyli SS. Oni własną krwią wywalczyli sobie prawo do tych ziem. Tak się miała rodzić przyszła arystokracja. Faszystowska kultura wszystko to ucukrowała sentymentalizmem, któremu pospołu patronowały bóstwa rodem ze stworzonej w XIX w. szowinistycznej mitologii niemieckiej: Wotan, Walkirie, Nibelungowie, Hermann gromiący Rzymian i cała reszta tego typu wymysłów. Osadniczego ducha miała krzepić proza Gustawa Freytaga „Soll und Sein”, ucząca, jak przez „pot i krew” cywilizować wschód.
Szczecin był Stolicą założoną przez Króla Lechii Szczyta, który nadał mu nazwę. Szczecin był również Stolicą (krótko) za Mieszka I. O jakichś Niemcach wówczas nikt nie słyszał a Germanów Karol Wielki ulokował na zachód od Renu od którego odsunął Słowian właśnie przy pomocy plemion germańskich na LIMES SLAWICA I LIMES SORABICA A WIĘC ŁABĘ I SOŁAWĘ. Nie wszystkie Narody żyjące pomiędzy Łabą Soławą a Odrą są niemieckie, są zgermanizowane ale nie niemieckie często sami to mówią przyjeżdżając do nas.
ja
2017-09-27 21:48:51
Szczecin jest dla Polaków tym czym dla Slowian była wieś Kopenica
rozsądny
2017-09-26 19:59:33
Trzeba ostrożnie posługiwać się ironią o Niemcach, szczególnie tą abstrakcyjną, bo Niemcy i co ubożsi intelektualnie Polacy przyjmą ją na poważnie, a ci pierwsi nawet na swój język przetłumaczą. Niech płacą reparacje i zaliczają islam powracający do chrześcijaństwa prawdziwego pierwszych wieków, by buta i merkantylizacja wartości już ich nie męczyły. Wtedy im pomożemy, pomimo nigdy nie zapomnianych krzywd. Mniejszości polskiej zlikwidowane prawnie dekretami jakiegoś himmlera czy goeringa do dziś Angela nie reaktywowała prawnie.
kropek
2017-09-24 08:42:38
Był sobie bardzo młody dziadek. Siedemnaście wiosen liczył.
To kiedy oddajemy Szczecin Niemcom? Autor pewnie by od razu chciał, jak taki jest nimi zachwycony
bleble
2017-09-23 16:22:39
pusta gadka - pustych ludzi. Jakaś grafomania was męczy M.Dem i ten drugi anonim ze swymi "ze świadomości jakości polskich śladów" - ale bełkot
@ M.Dem.
2017-09-23 14:36:34
Obawiam się, że ta postawa bierze się ze świadomości jakości polskich śladów jakie pozostawią po sobie obecni Szczecinianie... niestety.
M.Dem.
2017-09-23 14:11:26
Badzmy obiektywni, nawet gdy obiektywizm
(bezstronnosc) wobec prawdy jest -w naszym odczuciu- zblizony do samoupokorzenia. Slad po Niemcach to jest slad w uprzemyslowieniu, transporcie wszelkiego rodzaju, duzej kulturze rolnej Wielkopolski, etc.
Polaczony z pamiecia o
twardej germanizacji jezyka, pogarda wobec nas i inne formy niemile dla nas, tworzy niechec do Niemcow i chec zapomnienia o nich.
Ale dlaczego Slazakow wielu stokroc bardziej boi sie "tradycji" rewolucyjnego Sosnowca niz nauki jezyka niemieckiego?
Nie jestem z tradycji volksdojczych, chce
dobra dla Polski i narodu polskiego ale osiaganego naturalna droga, bez zbednego poniżania innych.
Jarun
2017-09-23 13:07:12
Dlaczego tyle piszecie (wspominacie) jakiegoś SS-mana (gloryfikując go słowami: "Był sobie bardzo porządny Niemiec. Konrad Meyer mu było. Szybko wznosząca się gwiazda...itd" przecież to gloryfikacja nazizmu. "Dobry, porządny SS-man?!" Panie Lizak, zachwyca się pan faszyzmem i proszę bez głupawej odpowiedzi, że : "nie to pan miał na myśli, że czegoś tam nie zrozumiałem" ! Dalej pan napisał: "Młody zdolny zachwycił innego niemieckiego intelektualistę, samego Heinricha Himmlera." Jest pan albo idiota albo faszysta ! Innego wyjścia nie ma.
koval
2017-09-23 06:33:39
jedyne miasto murzynskie w polsce gdzie upamietnia sie samych dobrych Niemcow.Jak u Papuasow ktorzy z gowna swinskiego i patykow budowali samoloty zeby z nieba spadly paczki UNRY na takie same paczki liczy zidiociała komisja od nazw ulic zeby tworzyc niemiecki ślad w Szczecinie.Nie wolno do samorzadów wybierac folksdojczow i ludzi z dusza lokaja.Szczecin to trofeum wojenne za krew zołnierza polskiego i rosyjskiego.Wszedzie gdzie wlazl Niemiec była krew wlasciciela ktory bronił swojego.Akiedy Niemcy sie spieszyli to mordowali w fabrykach smierci.Dla Polaka wojna z okupantem jest wojna sprawiedliwa dla Niemca kazda wojna jest dobra kiedy daje korzysc.Tak jak murzyna nie nauczysz czystosci tak Niemca nie nauczysz miłosierdzia. Nie bede płakał kiedy poznikaja z ulic Szczecina niemieckie slady dobrych niemcow.Niemcy nie kwapia sie budowac pomnika Popiełuszki ani Fredry i nazwac ich imieniem ulice czy placyk
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.