Ponad dwa miesiące po tragicznym w skutkach wybuchu i pożarze na targowisku w Osinowie Dolnym nadal trwa dochodzenie prokuratorskie. Nadzór nad śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Gryfinie – ze względu na skalę zdarzenia – przejęła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Śledczy przesłuchują ostatnich świadków i oczekują na opinie biegłych. Ciągle nie wiadomo, jaka będzie kwalifikacja zdarzeń w Osinowie Dolnym, do których doszło pod koniec marca br., i komu postawione zostaną zarzuty. Śledczy brali pod uwagę różne scenariusze. Także ten o celowym działaniu.
W biurze prasowym Prokuratury Okręgowej w Szczecinie dowiedzieliśmy się, że nikomu jeszcze zarzutów nie postawiono. Czy to jest w ogóle możliwe, zależy między innymi od opinii biegłych. Śledczy ciągle czekają na opinię pirotechniczną, a także pożarniczą. Nie dysponują również jeszcze opiniami sądowo-lekarskimi mówiącymi o charakterze obrażeń poszkodowanych w wyniku wybuchu.
Z informacji, które uzyskaliśmy od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, wynika, że jeden z poszkodowanych, obywatel Niemiec, jest ciągle hospitalizowany. Mężczyzna ma poważne obrażenia, czego skutkiem jest to, że do dziś nie może mówić. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu z 7 czerwca 2016 r.
Tekst i fot. (r.c.)