„To właśnie ci mali handlowcy, ze swym niestrudzonym zaangażowaniem, dzień po dniu, w dni świąteczne i w weekendy, w zimnie, śniegu i deszczu, czynią tą lokalizację Osinowa Dolnego tak wyjątkową i lubianą przez klientów i turystów. Tym wszystkim chce ryzykować Pani dla krótkoterminowych wpływów w Państwa budżecie” - to nie cytat z filmu Barei, ale fragment urzędowego pisma (w oryginalnym brzmieniu), jaki wystosował prezes zarządu spółki Poltank Nicolas Gesch z Osinowa Dolnego do burmistrz Cedyni Gabrieli Kotowicz.
Sprawa dotyczy zagospodarowania gminnej działki 239/28 położonej w Osinowie Dolny koło hali targowej Oder Center, na terenie której znajduje się stacja benzynowa Poltank. Pisaliśmy już, że burmistrz Kotowicz ogłosiła przetarg na prowadzaniu na działce działalności handlowej, usługowej z wyłączeniem stacji paliw oraz targowiska. Okres dzierżawy wynosi 20 lat. Przypomnę, że kilka lat temu były burmistrz Cedyni Adam Zarzycki ogłosił przetarg (na zasadzie kto da więcej) na dzierżawę tego terenu, który wygrała zielonogórska spółka Apexim, ale jak do władzy doszła pani Kotowicz, to zaczęła spółce rzucać kłody pod nogi. Wiele razy pisaliśmy o kontrolach nadzoru budowlanego, sanepidu i licho wie kogo. Po tym jak gmina podniosła spółce czynsz dzierżawny ta zrezygnowała z jej prowadzenia, i mimo poniesionych nakładów na meliorację oraz zbrojenie terenu, oddała działkę do gminy. Przypomnę, że jeszcze styczniu br. działka miała pow. 16,2 tys. mkw., a teraz ma jedynie 13,7 tys. mkw. nagle się skurczyła.
Cały artykuł w "Kurierze Szczecińskim", e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 28 kwietnia 2017 r.
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski