Zgłoszenie o wydobywającym się z jednego z mieszkań wieżowca przy ulicy Grunwaldzkiej dymie dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu otrzymał we wtorek około godziny 18.30. Na miejsce skierował on patrol policji.
W wieżowcu pojawili się także strażacy, którzy rozpoczęli akcję ratowniczą. W tym czasie interweniujący policjanci wbiegli po schodach na szóste piętro, skąd wydobywał się ogień i dym. Na klatce było silne zadymienie, utrudniające oddychanie i widoczność.
- W korytarzu klatki schodowej, tuż przy drzwiach mieszkania policjanci znaleźli leżącego mężczyznę. Obecny w pobliżu sąsiad wyjaśnił, że zdołał wyciągnąć go z palącego się mieszkania. Półprzytomnego, z objawami zaczadzenia mężczyznę policjanci szybko wzięli na swoje barki i znieśli po schodach na parter. W tym czasie windy nie pracowały, gdyż dopływ energii elektrycznej został w bloku odcięty - informuje st. asp. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.
57-latek trafił pod opiekę lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. (k)
Fot. arch.