Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Ukarali właściciela śmierdzącego gospodarstwa

Data publikacji: 09 września 2016 r. 11:32
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
Ukarali właściciela śmierdzącego gospodarstwa
Gnijące zlewki odkryte przez dygowską Straż Gminną na jednej z posesji w Dębogardzie  

Takiego fetoru strażnicy gminni z Dygowa wcześniej nie czuli. Doświadczyli go podczas wizyty w Dębogardzie. Do wsi wezwali ich mieszkańcy miejscowości, którzy nie mogli już znieść uciążliwego smrodu.

Niczym po nitce do kłębka, za przykrym zapachem do celu trafili mundurowi. Okazało się, że na jednej z posesji magazynowane są na zapas zlewki, którymi karmiono świnie. Jak ustalono, gnijące i fermentujące odpady pokonsumpcyjne pochodziły z kołobrzeskiego ośrodka wypoczynkowego. Swój udział w produkcji fetoru miało także przepełnione szambo. Gromadzone w nim fekalia wylewały się do pobliskiego rowu melioracyjnego.  

Strażnicy ukarali mandatem właściciela posesji i nakazali mu pozbycie się zgromadzonych odpadów poprzez przekazanie ich do utylizacji za pośrednictwem uprawnionego podmiotu. Nieodpowiedzialny gospodarz został także zobowiązany do opróżnienia szamba. Zgodnie z obowiązującymi przepisami powinien to robić za każdym razem, gdy się ono zapełnia, ale nie rzadziej niż raz na 6 miesięcy.

Mundurowi zapowiedzieli, że gospodarstwo, które prowadziło „ekologiczną” hodowlę zwierząt, będzie od tej pory systematycznie kontrolowane. ©℗

(pw)

Fot. SG w Dygowie

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ciekawski
2016-09-09 16:06:26
A mandacik to przepraszam bardzo ile wyniósł? 500 zl?
tylko pytam...
2016-09-09 15:42:54
A co na TO służby san-epid powiatowe i wojewódzkie? Resztki pokonsumpcyjne z ośrodka wczasowego do skarmiania w gospodarstwie "ekologicznym"??? Czy to w ramach "dobrej zmiany"znów zaczną chodzić "ekolodzy" po "suchy chleb dla konia"(np.do stajni w Janowie Podl.)??? tylko pytam...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA