Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a wręcz przyspieszył na widok policjantów. Funcjonariusze ruszyli za kierowcą. Ten w pewnym momencie porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Daleko nie uciekł. Teraz 29-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia.
Policjanci w Dębostrowie (powiat policki) zauważyli kierującego samochodem marki Audi. Mieli informację, że może on prowadzić auto bez uprawnień.
- Mężczyzna na widok radiowozu i dawanych sygnałów do zatrzymania gwałtownie przyspieszył - relacjonuje Katarzyna Leśnicka z Komendy Powiatowej Policji w Policach. - Policjanci natychmiast ruszyli za kierowcą. Ten nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. W Policach, na ulicy Zielonej, porzucił pojazd i uciekał pieszo.
Po kilkudziesięciu metrach 29-latek został zatrzymany przez policjantów. Sam przyznał, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem. A policjanci dodatkowo ustalili, że pojazd, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu.
O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.
(sag)
Fot. policja