W szpitalu zostanie na jakiś czas 36-letni szczecinianin, który w poniedziałek przed południem ukradł samochód sprzed jednego z warsztatów samochodowych. Pościg za złodziejem ulicami prawobrzeża spowodował korki w tamtej okolicy.
Mężczyzna zabrał sprzed warsztatu w Kluczu dwunastoletniego seata Alhambrę, którego wartość szacuje się na ok. 15 tysięcy złotych. Auto było otwarte, kluczyki znajdowały się w stacyjce, więc dostęp do samochodu był ułatwiony. Policja zgłoszenie o kradzieży otrzymała przed godziną 11, od razu też przystąpiono do poszukiwań. Jak relacjonował nasz Czytelnik w tym czasie okoliczne ulice były trudno przejezdne.
Dosyć szybko sprawcę udało się zatrzymać - przy ulicy Morwowej w Podjuchach. Samochód oddano właścicielowi, natomiast kierowcę poddano badaniu na zawartość alkoholu i narkotyków. Ponieważ testy nic nie wykazały, a mężczyzna zachowywał się dziwnie, zajął się nim lekarz. Wiadomo, że złodziej będzie musiał poddać się leczeniu. Nie był natomiast nigdy notowany przez policję. ©℗ (kol)
Fot. Ryszard PAKIESER