Do finału regat The Tall Ships Races zostało już tylko kilkanaście dni. Czas najwyższy zatem, by marynarz stojący w Alei Fontann przywdział swój odświętny strój i ponownie stał się symbolicznym gospodarzem zlotu wielkich żaglowców!
Marynarz zostanie ubrany w czwartek po południu (20 lipca). Ubieranie go potrwa około dwóch godzin.
– Za garderobę odpowiadać będzie, podobnie jak w latach 2013 i 2015 pani Agnieszka z rodziną – informuje rzecznik prasowy finału regat The Tall Ships Races 2017 w Szczecinie, Tomasz Owsik-Kozłowski.
– Przyniesiemy drabiny i rozpoczniemy ubieranie około godziny 16 – zapowiada pani Agnieszka. – Na wszystkie elementy garderoby marynarza zużyjemy około 15 m2 tkanin. Sam obwód kołnierza to ok. 1,8 m!
Nie ma się co dziwić – nasz szczeciński marynarz mierzy sobie bowiem wraz z cokołem 5 metrów. Jest to więc naprawdę spory, 37-letni wilk morski! Na alei fontann stanął dokładnie 19 czerwca 1980 za sprawą pomysłodawców – Towarzystwa Przyjaciół Szczecina, wnioskodawcy – Zbigniewa Abrahamowicza (głównego architekta miasta) i rzeźbiarza – Ryszarda Chachulskiego. Od tamtej pory marynarz dumnie spogląda w kierunku pl. Grunwaldzkiego, przypominając o morskim charakterze miasta.
Dzięki granatowo-bordowym paskom swojej bluzy, rzeźba podczas zlotu żaglowców będzie jeszcze bardziej szczecińska. W ubiorze nie zabraknie oczywiście białej czapki, chroniącego od wiatru kołnierza i granatowych spodni.
(p)
Fot. Ryszard Pakieser