Poniedziałek, 22 września 2025 r. 
REKLAMA

Tysiąc kaczek na Inie. Charytatywny wyścig przyciągnął tłumy

Data publikacji: 22 września 2025 r. 07:51
Ostatnia aktualizacja: 22 września 2025 r. 07:51
Tysiąc kaczek na Inie. Charytatywny wyścig przyciągnął tłumy
Wygrała kaczka z numerem 691, którą kupił pan Paweł (drugi z prawej). Fot. Organizatorzy  

Rzeka Ina w Stargardzie stała się w minioną sobotę areną zmagań niezwykłych zawodów. W samo południe wystartował II Stargardzki Charytatywny Wyścig Kaczek. 

Na wodę zrzucono tysiąc żółtych, gumowych „zawodniczek”. Każda symbolizowała cegiełkę wsparcia dla potrzebujących. Żeby wziąć udział w zabawie, wystarczyło kupić kaczkę za 25 zł. Start był przy moście przy ul. Kazimierza Wielkiego, a meta nieopodal Naukowego Placu Zabaw. Uczestnicy, szczególnie ci najmłodsi, z wypiekami na twarzach śledziły zmagania swoich kaczek, licząc na główną wygraną.  O to, by nie zaplatały się one w zaroślach zadbali kajakarze. 

Pierwsza dopłynęła do celu kaczka z numerem 691. Jej właściciel, pan Paweł, z wielką radością odebrał główną nagrodę. A był nią rower.

- Dziękujemy wszystkim za udział i za to, że kolejny raz byliście z nami tak licznie - mówił Piotr Wawrzyszko, prezydent Rotary Club Stargard, wręczając zwycięzcom nagrody. 

Na uczestników czekały także inne atrakcyjne nagrody, m.in. telewizor, tablet, dron czy vouchery. Co ważne, upominki trafiły nie tylko do właścicieli najszybszych kaczek. Część rozlosowano wśród wszystkich uczestników.

Choć wydarzenie miało zabawny i rodzinny charakter, niosło ze sobą poważne przesłanie. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na cztery cele:

- organizację warsztatów naukowych Eureka w szkołach gminy Stargard (we współpracy z Centrum Nauki Filary),

- ufundowanie stypendiów dla uzdolnionej młodzieży,

-wsparcie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Stargardzie,

- udział w międzynarodowym programie walki z polio.

Po emocjach na wodzie nagrody wręczono zwycięzcom podczas EKOlogicznego Pikniku Naukowego, organizowanego przez Centrum Nauki Filary. Oprócz licznych atrakcji, w parku Zamkowych zorganizowano kolejną akcję charytatywną - Festiwal Pieczywa. Lokalne piekarnie przekazały organizatorom swoje wypieki za darmo, a każdy, kto sięgał po chleb czy bułkę, mógł wrzucić datek na leczenie Jacka Sajdaka, mieszkańca Stargardu, który po pęknięciu tętniaka walczy o powrót do zdrowia.

Żółte kaczki, które wzbudziły tyle emocji, zostały wyłowione z Iny i… już czekają na kolejny wyścig.©℗

(w) 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA