– Nasze dzieci od pół roku spóźniają się do szkoły, niektórym grożą poważne konsekwencje na półrocze! – mówią rodzice uczniów dojeżdżających z Pobierowa do Gryfic. Powód? Remont drogi wojewódzkiej nr 102.
Remont drogi wojewódzkiej 102 trwa od lata. Od początku mieszkańcy i turyści nie szczędzili gorzkich słów. Wielokilometrowe korki w sezonie doprowadzały kierowców do szaleństwa. Niecenzuralnych słów padało wiele.
Wydawać by się mogło, że z końcem wakacji sytuacja się uspokoi.
– Niestety, turyści odjechali, piekło przeżywamy my, a najbardziej nasze dzieci, które przez cztery miesiące spóźniają się notorycznie do szkoły – mówi w imieniu rodziców Katarzyna Studzińska, która wspólnie z grupą mieszkańców spotkała się w środę w Pobierowie z wykonawcą inwestycji oraz kierownikiem i inżynierem kontraktu z Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie.
To właśnie pani Katarzyna interweniowała u zarządcy drogi, prosząc o spotkanie.
– Do tej pory całą winą za spóźnienia obarczano głównie PKS. Tymczasem problem tkwi zupełnie gdzie indziej. Sprawa jest poważna, bo mój syn z niektórych przedmiotów ma frekwencję na poziomie zaledwie 51 proc. – mówi Katarzyna Studzińska. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 12 stycznia 2018 r.
Tekst i fot. Marzena Domaradzka
Na zdjęciu: – Dzieci mają bardzo dużą absencję, widmo nieklasyfikowania na półrocze grozi wielu osobom – mówią rodzice uczniów dojeżdżających z Pobierowa do szkoły w Gryficach.