Oddział Transplantacji Szpiku, działający w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 przy ul. Unii Lubelskiej, ogłosił, że w ciągu dwóch lat swojego istnienia dokonał stu przeszczepień szpiku kostnego. Pomógł w ten sposób chorym na szpiczaka pazmatycznokomórkowego oraz na agresywne postacie chłoniaków, którzy wcześniej musieli szukać pomocy w innych miastach, takich jak Poznań czy Warszawa.
OTS, którego ordynatorem jest prof. Bogusław Machaliński, rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, powstawał jako przedsięwzięcie w naszym regionie pionierskie. Zabiegów, jakie miały być tu robione, do tej pory w województwie zachodniopomorskim nie wykonywano. Zespół trzeba było stworzyć od podstaw. Przygotowania trwały 2 lata.
- Leczymy w modelu autologicznym, czyli, mówiąc w uproszczeniu, po przeprowadzonej terapii podając pacjentom ich własne zdrowe komórki - wyjaśnia prof. Machaliński.
Najpierw od pacjenta pobiera się zdrowe komórki szpiku, które są przechowywane w banku komórek krwiotwórczych. Następnie choremu podaje się wysokodawkową chemioterapię, która niszczy ogniska nowotworowe. W ich miejsce przeszczepia się przechowywane w banku komórki.
OTS się rozwija. Wkrótce będzie leczyć również na zasadzie dawca - biorca.
- Ponadto aplikujemy o możliwość zastosowania u naszych pacjentów najnowocześniejszej immunoterapii na świecie - wykonywanej w technologii CAR - T - często skutecznej nawet w sytuacjach, które do tej pory były beznadziejne - dodaje rektor PUM.
Więcej o działaniach Oddziału Transplantacji - oraz o tym, jak koronawirus wpłynął na funkcjonowanie obu szpitali PUM - napiszemy w najbliższym wydaniu weekendowym "Kuriera".©℗
(as)
Na zdjęciu: Prof. Bogusław Machaliński podczas otwarcia Oddziału Transplantacji Szpiku.
Fot. Ryszard PAKIESER