Mimo wczesnej pory i padającego deszczu wiele osób wybrało się już na największą szczecińską nekropolię. Znicze płoną na grobach najbliższych, ale także tych, których z różnych przyczyn nikt już nie odwiedza oraz pod niezliczonymi pomnikami.
Nie ma jeszcze tłoku w autobusach i tramwajach, warto też pamiętać, że jak co roku, dojazd w pobliże Cmentarza Centralnego jest mocno ograniczony.
ToT