Dzień Flagi RP, święto ustanowione w 2004 roku, szczecinianie celebrowali pod Pomnikiem Czynu Polaków na Jasnych Błoniach. Organizatorami wydarzenia były władze samorządu województwa zachodniopomorskiego i Szczecina oraz 12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana.
- Dzień Flagi jest świętem wyjątkowym - mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - Wyróżnia się na tle pozostałych dni, które celebrujemy na mocy ustawy polskiego Sejmu. Nie upamiętnia bezpośrednio przełomowego w historii Polski wydarzenia ani nie kojarzy się w sposób oczywisty z żadną wielką postacią zasłużoną dla ojczyzny. Jest to po prostu święto barw narodowych. Pomimo iż barwy biało-czerwone po raz pierwszy zostały uznane za narodowe 3 maja 1792 roku, w pierwszą rocznicę uchwalenia wielkiej konstytucji, to towarzyszą one naszemu państwu od samego początku. Biel i czerwień jako wizerunek orła białego w czerwonej tarczy herbowej należały do heraldycznych symbolii monarchii Piastów, później zaś Jagiellonów i wszystkich królów elekcyjnych Rzeczypospolitej.
!ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z OBCHODÓW DNIA FLAGI RP W SZCZECINIE
Prezydent przypomniał, że w Polsce komunistycznej 2 maja flagi biało-czerwone ściągano z masztów.
- Działo się to nazajutrz po Święcie Pracy i stanowiło jedną z aktywności podejmowanych przez władzę ludową, aby nie dopuścić do uczczenia rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Ówcześni decydenci obawiali się, że świętowanie tego wydarzenia może rozbudzić u polskiego społeczeństwa niepodległościowe nastroje - mówił.
Marian Błażej Kruszyłowicz, biskup senior archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, stwierdził, że ojczyzna to "wielka sprawa", nawet jeśli jest "niedoceniana".
- Za Polski Ludowej kazano zdejmować flagi nie tylko ze względu na Konstytucję 3 maja, ale jeszcze bardziej obawiano się Święta Królowej Polski - ocenił. ©℗
(as)
Na zdjęciu: W uroczystościach wziął udział m.in. gen. Dariusz Górniak.
Fot. i film: Robert Stachnik