– Ten gmach jest teraz tak piękny jak morze, jak gospodarka morska – powiedział w czwartek w Szczecinie na odnowionym tarasie Czerwonego Ratusza Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury. Kilkadziesiąt minut później był już na nabrzeżu Starówka, gdzie w strugach deszczu odbył się chrzest dwóch nowych lodołamaczy dla Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Tarasy gmachu, w którym siedzibę ma Urząd Morski w Szczecinie, odzyskały dawny blichtr. Remont rozpoczął się w marcu 2019 r. Częścią prac było m.in. laserowe czyszczenie balustrad i elewacji ścian oraz odtworzenie detali architektonicznych, w tym 17 fial murowanych o bogatej rzeźbie zwieńczających balustrady, a także montaż 10 podwójnych lamp z odlewu żeliwnego wzorowanych na oświetleniu XIX-wiecznym.
Wykonawcą prac jest firma Architecture+Development sp. z o.o. ze Słupska, a koszt remontu to ok. 5,4 mln złotych. Zadanie zrealizowano w całości ze środków budżetu państwa.
Wkrótce po przecięciu wstęgi, które miało miejsce na tarasie, ochrzczono dwa lodołamacze zacumowane na Łasztowni. Matką chrzestną „Ocelota” została p. Katarzyna Lubiak, natomiast „Tarpana” ochrzciła p. Katarzyna Figlewicz. Obie butelki szampana bezproblemowo roztrzaskały się o burty jednostek.
Oba lodołamacze liniowe są statkami IV generacji, doskonale przystosowanymi do warunków panujących na Odrze. Są wielofunkcyjne i będą służyć również do celów ratowniczych i patrolowych. – Ostatni sezon zimowy udowodnił jak bardzo potrzebne są lodołamacze. Ich rola dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców jest kluczowa zarówno tutaj, na Odrze, jak i w innych regionach Polski – powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. ©℗
(kl)