W środę członkowie partii Porozumienie Jarosława Gowina zachwalali w Koszalinie projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego jako wielkiego przedsięwzięcia gospodarczo-cywilizacyjnego, które może zmienić oblicze Polski i stanowi szansę rozwojową także dla naszego regionu.
CPK jako węzeł transportowy, który połączy szlaki lotnicze, kolejowe i drogowe, ma do 2028 roku powstać w gminie Baranów (woj. mazowieckie) pomiędzy Warszawą i Łodzią. Będzie portem lotniczym, który rocznie obsłuży 35-45 milionów pasażerów i być samofinansującym się obiektem. Budowa ma kosztować 16-19 miliardów złotych.
– To brama dla Polski i Europy Środkowej do sieci globalnych połączeń, w tym do Ameryki Północnej i Azji – twierdzi Jakub Pyżanowski, prezes okręgu koszalińskiego partii. – Uważamy, że powstanie portu komunikacyjnego będzie takim samym impulsem dla rozwoju kraju, jak budowa portu morskiego w Gdyni w okresie międzywojennym.
W ślad za lotniskiem rządząca Zjednoczona Prawica pragnie modernizować linie kolejowe, na co pójdzie co najmniej 16 mld zł. Wydatki zapewne wzrosną, bo powstanie 1300 km połączeń dalekobieżnych i regionalnych. Jednak jest szansa, że inwestycje kolejowe do CPK będą współfinansowane z funduszy unijnych w ramach projektu „Łącząc Europę”.
O tym, że nowa jakość podróżowania po torach stanie się atrakcyjna dla mieszkańców Pomorza Zachodniego i będzie konkurencyjna dla powszechniejszych wojaży samochodowych, przekonywał Krzysztof Gołaszewski, członek zarządu okręgu koszalińskiego Porozumienia. Podał, że po zmianach do Warszawy z Koszalina przejazd potrwa 3 godziny 45 minut, gdy obecnie to czas blisko sześciu godzin. Jeszcze szybciej dostaniemy się do stolicy Polski ze Szczecina, bo w ciągu 200 minut. Poprawę zapewni prędkość jazdy pociągów do nawet 250 km/h, choć w naszym regionie będzie ograniczona do maksymalnie 200 km/h. Skrócą się też podróże koleją do Bydgoszczy i Torunia, bo w planach jest nowe połączenie przez Złotów. Dodatkowe centra przesiadkowe tego typu transportu na Pomorzu Środkowym zostały wyznaczone w Koszalinie, Białogardzie, Kołobrzegu i Szczecinku. ©℗
(m)
Fot. Wiesław MILLER
Na zdjęciu: – Centralny Port Komunikacyjny wyeliminuje „białe plamy” na transportowej mapie Polski – uważa Jakub Pyżanowski, szef koszalińskiej partii Porozumienie. Z prawej siedzi Krzysztof Gołaszewski.