W sali głównej stanie 150 tzw. łóżek tlenowych rozlokowanych w ośmiu sektorach jedenasto-, czternasto-, szesnasto- i osiemnastoosobowych. W drugiej sali, „OIOM-owej”, będzie 25 łóżek. Obie sale utworzą tzw. szpital tymczasowy awaryjnie zorganizowany w szczecińskiej Netto Arena.
Musi powstać, bo w Zachodniopomorskiem, jak powiedział prof. Miłosz Parczewski, sytuacja epidemiologiczna jest obecnie „zła, a nawet bardzo zła”. Jeśli się szybko nie poprawi, pierwsi pacjenci trafią do Netto Areny na początku przyszłego roku. Niestety w drugim szpitalu tymczasowym, powstającym równolegle na Pomorzanach, chorzy będą rejestrowani jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia!
Przypomnijmy, że w województwie zachodniopomorskim powstaną dwa szpitale tymczasowe dla chorych na COVID-19, które działać mają pod patronatem szpitala klinicznego przy al. Powstańców Wielkopolskich. Pierwszy z nich jest zlokalizowany na terenie SPSK-2, w budynku „M”. Jest już praktycznie gotowy. Do dyspozycji pacjentów przygotowano 162 łóżka, w tym 25 respiratorowych.
- Obsada medyczna również jest już zapewniona. Zgłosiło się do pracy 350 osób - zapewnia Magdalena Wiśniewska, szefowa obu powstających placówek tymczasowych. - Obecnie trwa ich weryfikacja.
Magdalena Wiśniewska podkreśliła wczoraj, że dużym odciążeniem dla kadry medycznej jest zgłoszenie się do pomocy pracowników WOPR.
Drugi szpital tymczasowy w Zachodniopomorskiem przygotowywany jest właśnie w hali Netto Arena przy ul. Szafera.
- Ten szpital pełni funkcję bezpiecznika – mówi Marek Subocz, wicewojewoda zachodniopomorski. - Powstaje na wypadek pogorszenia się sytuacji epidemiologicznej w naszym regionie.
Więcej czytaj w "Kurierze Szczecińskim" i eKurierze z 16 grudnia 2020 r.
Leszek Wójcik