Cudem udało się uratować mężczyznę, który postanowił sobie skrócić drogę i przejść na drugą stronę jeziora po lodzie.
Pod niefrasobliwym mieszkańcem powiatu myśliborskiego, który na Jezioro Barlineckie wszedł dziś (6 marca) około godziny 3 rano, załamał się lód. Nie mogąc wydostać się z wody, zaczął wzywać pomocy. Ktoś wołanie usłyszał i powiadomił straż pożarną.
Strażacy mieli wielki problem z ustaleniem, gdzie wzywający pomocy się znajduje. W końcu się to udało. Mężczyznę, który w wodzie przebywał prawie 50 minut, wychłodzonego, ale żywego wyciągnięto z wody.
Na brzegu został przekazany ratownikom Pogotowia Ratunkowego. Oprócz barlineckich strażaków ochotników w akcji udział wzięli strażacy z Myśliborza, policjanci i załoga karetki pogotowia. ©℗
(sja)
Fot. OSP Barlinek