Na razie 143 pokrzywdzone osoby. Badane jednak są wszystkie umowy kredytowe w Polsce dotyczące frankowiczów. Szczecińska Prokuratura Regionalna prowadzi jedno z najciekawszych śledztw finansowych w kraju - w sprawie przyznawania przez banki kredytów we frankach.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie wpłynęło do szczecińskiej Prokuratury Regionalnej za pośrednictwem Prokuratury Krajowej Departamentu Przestępczości Gospodarczej 19 maja ubiegłego roku. Złożyły je osoby reprezentujące Stowarzyszenie „Stop Bankowemu Bezprawiu”. Tego samego dnia wpłynęło drugie zawiadomienie w tej sprawie złożone przez mecenasa Jacka Czabańskiego - prawnika wspierającego frankowiczów.
- Zawiadomienia dotyczyły sposobu udzielania przez banki mające siedzibę na terenie Polski kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty obcej, w tym stosowania tzw. spreadów walutowych. W dniu 17 czerwca 2016 roku w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie wszczęto śledztwo o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. 294 § 1 kk - informuje prokurator Magdalena Blank, p.o. rzecznika prasowego szczecińskiej Prokuratury Regionalnej.
Chodzi o oszustwo - wprowadzenie kredytobiorców w błąd przez banki i doprowadzenia ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pracowników tych instytucji.
- Do chwili obecnej do niniejszego postępowania zgłosiło się 143 pokrzywdzonych. Jednakże faktyczna liczba osób pokrzywdzonych jest obecnie ustalana w oparciu o zabezpieczaną w bankach dokumentację finansową - dodaje prokurator Blank.
Aktualnie postępowanie prowadzone jest "w sprawie" a nie przeciwko konkretnym osobom.
(dar)
fot. Robert WOJCIECHOWSKI