Dary karmy liczone w tonach. Darowizny finansowe opiewające na ponad 56 tysięcy złotych. Tendencja spadku liczby przyjmowanych psów przy jednoczesnym – rekordowym – wzroście ich adopcji. To tylko niektóre z najnowszych dobrych wiadomości na temat Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie.
Przytulisko podsumowało ubiegły rok. Nie tylko statystycznie.
– Zaufała nam ogromna rzesza mieszkańców i instytucji. Z myślą o naszych podopiecznych są organizowane zbiórki darów rzeczowych przez wiele przedszkoli i szkół, uczelnie i zrzeszenia studentów, instytucje, firmy i wielu prywatnych darczyńców. Zarówno ze Szczecina, jak i Bobolina, Kołbaskowa, Przecławia, Polic, Stargardu i Trzeszczyna. Częścią tych darów dzielimy się ze społecznymi karmicielami kotów wolno żyjących oraz Stowarzyszeniem Zwierzęcy Telefon Zaufania – przekazuje Ewa Mrugowska, kierująca placówką.
Na konto schroniska wpływają również darowizny finansowe. Tylko w minionym roku – 56 555 zł. Z czego najhojniejsza – w wysokości 20 tysięcy złotych – pochodziła od pragnącej zachować anonimowość szczecinianki.
– Czarująca kobieta, artystyczna dusza, która dzieliła się tym, co miała i której – niestety – już nie ma wśród nas – wspomina Ewa Mrugowska.
Pracownicy i wolontariusze schroniska podejmowali szereg działań edukacyjnych, których celem było przekonanie szczecinian do odpowiedzialności i właściwej opieki nad zwierzętami oraz ich humanitarnego traktowania. Do czego okazję codzienną dawały portale społecznościowe i przyjazne media – w tym „Kurier Szczeciński”, a niecodzienną – np. Pałac Młodzieży, Stowarzyszenie Polites, Centrum Kultury Euroregionu „Stara Rzeźnia”. To przy ich oraz wielu innych ludzi dobrej woli wsparciu organizowano m.in. edycje: „PSIEbiegnij się”, Dzień Kota, Międzynarodowy Dzień Psa oraz dni otwarte schroniska. Z efektami: tylko w ub. roku ze schroniska do nowych domów przekazano – rekordowe – 408 psów oraz 249 kotów.
– Pomogliśmy w sumie 939 psom oraz 396 kotom – mówi kier. Ewa Mrugowska. – Sumując adopcje (408) z liczbą psów odebranych przez właścicieli (433) ponownie utrzymujemy doskonały, wyższy od poprzedniego, wynik 841 psów ogółem opuszczających schronisko.
Niestety, tak dobrze nie wyglądają statystyki dotyczące kotów. Wprawdzie poziom ich adopcji jest wysoki, ale niższy niż w w poprzednim roku o 4 proc. I choć skala eutanazji i upadków w schronisku jest śladowa, to dotyczy przede wszystkim właśnie kotów – w sumie 62 na 371 przyjętych.
W porównaniu z psami to także koty miały znacznie mniej „szczęśliwych powrotów”. Mowa o tzw. zgubach, które zostały odebrane ze schroniska przez dotychczasowych właścicieli. Było ich zaledwie 16.
– Co wskazuje na zasadność rozszerzenia Miejskiego Programu Identyfikacji i Znakowania zarezerwowanego dotychczas wyłącznie dla psów, również o właścicielskie koty domowe – komentuje E. Mrugowska.
Rolą, z której schronisko wywiązuje się wzorcowo na tle kraju, jest współpraca z wolontariuszami w opiece właśnie nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie we współpracy ze Stowarzyszeniem „Zwierzęcy Telefon Zaufania” oraz Międzyorganizacyjnym Ogólnopolskim Programem Sterylizacji Kastracji oraz 500 społecznymi opiekunami tychże kotów – przekazując im ponad 17 ton suchej karmy i przeszło 12,5 tys. puszek mokrej. Wydając na ten cel – dzięki wsparciu budżetu gminy – blisko 111 tysięcy złotych.
Schronisko istotnie wpływa także na zmniejszenie populacji zwierząt bezdomnych w Szczecinie, wykonując w ub.r. wspomniane sterylizacje oraz kastracje 278 zwierząt, jak również oznakowując psy za pomocą mikroczipów – 777 szt. Efektem tego jest stale zmniejszająca się liczba psów (o 5 proc.) oraz kotów (o 10 proc.) trafiających do placówki. Choć to – niestety – wciąż zatrważające liczby: 851 psów oraz 371 kotów przyjętych do schroniska tylko w ubiegłym roku. ©℗
Arleta Nalewajko
Fot. Anna Gardzińska
