Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Szczecin: śmiertelny grzech zaniechania (akt. 1)

Data publikacji: 09 stycznia 2016 r. 18:57
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:40
Szczecin: śmiertelny grzech zaniechania
 

Przeżyła śmierć swego opiekuna. O kilka dni: bez wody, karmy, na mrozie. Jednak pomocy ludzi nie doczekała. Zamarzła, uwiązana łańcuchem do budy, opodal szczecińskiego stadionu przy ul. Nehringa.

„W tej sytuacji suczce powinna zostać natychmiast udzielona pomoc. Ale tak się nie stało. Dlaczego?" - to pytanie zadaje szczeciński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz setki osób na społecznościowych portalach, nieobojętnych na los zwierząt i równie zbulwersowanych tragicznym zdarzeniem, do jakiego doszło przed kilkoma dniami w Szczecinie.

Suczka wyszła z budy i leżała na ziemi w siarczysty mróz: minus 10 stopni. Była w tragicznym stanie. Wówczas zobaczyła ją pani Aleksandra. Natychmiast zaalarmowała straż miejską. Rzecz działa się około godz. 22, więc dyżurny tej służby sygnał o psie przekazał nie do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, ale do działającego na jego usługach Szczecińskiego Ratownictwa Weterynaryjnego (SRW).

- Niestety, ta służba odmówiła przyjazdu. Zgłaszająca usłyszała, że ma zaczekać do rana i dopiero wtedy powiadomić schronisko. Kiedy wyraziła swoją obawę o stan suczki, usłyszała stanowczą odmowę przyjazdu na miejsce. I na tym zakończyła się rozmowa. Dlaczego? Postaramy się uzyskać odpowiedź na to pytanie - stwierdza Karolina Winter, dyrektor szczecińskiego TOZ.

„Że pani jest zimno, nie znaczy, że pies czuje tak samo" - miała usłyszeć tuż przed końcem rozmowy z dyżurnym SRW. Następnego dnia rano suczka została znaleziona martwa. Leżała zamarznięta, w krwawych wymiocinach. ©℗

Więcej czytaj w „Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu

Arleta NALEWAJKO

Fot. TOZ (Facebook)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Damian
2017-02-13 15:41:46
Weterynaria? Pomoc? KPINA taka sama jak NFZ . Straż miejska ma obowiązek chyba ku temu by pomóc? No ale cóż... Rodzina DAŁA DUPY NA CAŁEJ DŁUGOŚCI. Po śmierci tegoż właściciela powinni zaopiekować się psem lub oddać do schroniska. OBOJĘTNOŚĆ TYLKO WŚRÓD WYRACHOWANYCH SKURWIELI.druga sprawa. A CI, KTÓRZY ZNECAJĄ się NAD ZWIERZĘTAMI POWINNI DOSTAĆ KULĘ W PUSTY ŁEB I ZAKOPAĆ W LESIE.
Szelma
2016-01-23 01:33:21
Znaczna część wypowiadających się naskakuje na kobietę, która powiadomiła odpowiednie służby... Oskarżenia, że powinna zabrać psa do domu itd... nie znamy sytuacji domowej tej kobiety, więc nie oceniajmy!! Łatwo oceniać z daleka i po fakcie!! Brawo dla pani, że powiadomiła służby odpowiedzialne za pomoc, bo nie każdy by tak postąpił! Jeśli zmarły właściciel miał rodzinę, która go pochowała, to wina leży po stronie tejże rodziny... jeśli nie chciała/nie mogła zająć się psem, to można było go uśpić!!
333
2016-01-22 21:33:55
Ja bym weszła mimo że jest to na czyjejś posesji!!!jeśli chodzi o życie psa czy innego zwierzęcia !!!nie ma reakcji to reaguje ja proste do tych co piszą ze czy weszła byś na czyjąś posesję lepiej patrzeć jak ginie niż pomudz pewnie myślenie super mam propozycję dla was puknijcie się w leb
Zbulwersowana
2016-01-22 10:31:54
Wstydzcie się wy wszyscy odpowiedzialni za los zwierząt a także wszysci ci którzy mogliście pomóc biednemu psiakowi ,a nie nie uczyniliśćie zupełnie nicy by mu uratować życie.Nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie powołani do opieki nad zwierzętami nie robią tego co do nich należy,a biorą za to pieniądze.W takich instytucjach powinni pracować tylko i wyłącznie osoby kochające zwierzęta ,a nie tacy z przypadku,wykonujący swoją pracę dla zysku.To jest skandal ,by powołani do pomocy zwierzętom ludzie ,byli tak obojętni na ich los i nie udzielili potrzebującemu zwierzęciu pomocy.
Jadzia i przyjaciele
2016-01-13 23:26:35
Sytuacja z końca ubieglego roku kalendarzowego - znajoma opiekująca się kotami "dzikuskami" wydzwaniała niejednokrotnie do TOZ żeby pomogli jej złapać chorego kotka, po którymś telefonie w końcu raczyła zjawić się pani, która wysiada z samochodu, popatrzył, stwierdziła, że kota absolutnie nie bedzie łapać, wsiadła w samochód i pojechała. Ot fachowa pomoc. Nadmienię, że znajoma jak i wiekszosc sąsiadów to ludzie starsi i pomimo prób sami nie byliśmy w stanie złapać kotka. Dopiero SRW już po pierwszym telefonie zjawiło się na miejscu i pomimo padającego wtedy deszczu pan pomagal w łapaniu kotka żeby zawieźć go do lekarza. I mimo, że nie udało złapać się to pan odpowiadał na każdy telefon i przyjeżdżał, kiedy tylko go poprosiliśmy o pomoc. Wielkie podziękowania od nas dla SRW, a co do TOZ ... bez komentarza
:( szkoda psiny
2016-01-13 23:18:07
Ja bym próbował ratowac tego psa na wlasna reke zaryzykowal bum i wziolbym i odczepil ja i zabral do domu.i probowal ratowac
edi
2016-01-12 17:15:22
To sa ludzie bez serca
Aga
2016-01-11 19:01:18
tak mi szkoda tej suczki.cholerne służby za co biorą pieniądze żadne zwierze nie zasłużyło na taką smierć.niestety znieczulica czlowieka doprowadziła do smierci suczki w głowie mi się nie mieści
wiesiek
2016-01-11 17:41:30
Co się dziwić taki mamy klimat nie mówiąc o zwierzetach z ludzmi też tak postępują jak wzywa się pogotowie !!! żałosne !!!
:(
2016-01-11 17:26:38
Nic nie napisze bo brakuje mi slow ...:((((((
Juz Wam wierze ....
2016-01-11 17:04:20
Tak tak... wszyscy byscie weszli na teren czyjejs posesji i wzieli psa... akurat... juz to widze... jak zwykle duzo do powiedzenia na forum w dodatku anonimowo... obcy, duzy i schorowany pies i kazdy z Was tutaj plujących sie by włamał sie na posesje ... darujcie sobie ...
Ludzie ogarnijcie sie !
2016-01-11 16:59:52
Jakim trzeba byc bezdusznym draniem by winic kobiete o to ze nie zabrala do domu obcego duzego psa bedacego na czyjejs posesji ! Zareagowala tak jak trzeba, to sluzby ktorym zgloszono sytuacje zawinily tak jak i rodzina ktora go zostawila ... puknijcie sie w glowe !
klaudia
2016-01-11 14:44:27
Jakim trzeba być bezmozgiem żeby napisać ze kobieta o żenującej postawie zostawila psa samemu sobie. Ze miała go zabrać do domu. Ciekawe czy wy mądrale byście weszli na cudza posesję zabierać dużego nieznanego obcego a do tego w zlym stanie .. Moze chorego.. do siebie do domu gdzie może sa inne zwierzęta a może dzieci.. Zreszta nic wad to nie powinno pbchodzic. Mógłby ja zagryźć ale wy byście pewnie polecieli i wzięli pod pache i zaniesli pod swoj dach na bank hahahaha takie z was kozaki? Żenada co wy ludzie wygadujecie
gdzie byli sąsiedzi ,rodzina?
2016-01-11 13:42:36
ja tylko nie rozumiem jednego,skoro właściciel zmarł to dlaczego po jego śmierci nikt nie zainteresowal sie psem? Nie bylo rodziny,sąsiadow,policji ,pogotowia stwierdzającego zgon wlasciciela???????????????????????
Konsekwencje
2016-01-11 12:03:14
Urzędas s SRW i urzędas z sm powinni natychmiast stracie pracę za zlekceważenie swoich obowiązków. I na nic informacje w innej gazecie, pani rzecznik sm, ze uratowaliście przypadkiem nietrzeźwego człowieka, już nie dacie rady wybielić się od śmierci niewinnego psa.
Znieczulica
2016-01-11 11:12:24
Znieczulenia, a co ich obchodzi pies
urzędowe pasożyty
2016-01-11 10:26:42
Niech przytrafi się to samo ludziom którzy zaniechalili obowiązki uratowania życia temu biednemu , niczemu winnemu stworzeniu. Wywalić pracujacych bezduszników z ,,SRW " na ulicę nia mróz odśnieżac chodniki. Zobaczą jak to jest w takie mrozy, aa nie ggrzeją stołki w biurach.
robota wykonana w połowie
2016-01-11 09:53:28
straż miejska jak zwykle pokazała, że jest po prostu zbędna. nie ma to jak zwalić robotę na inną służbę, która co prawda miała obowiązek zareagować. ale sami też mogli, a nawet powinni byli się ruszyć. szkoda, że ta pani nie odważyła się zabrać psiaka z posesji, z łańcucha. choćby tylko po to żeby przetrzymać ją na noc u siebie, w ciepłym miejscu. szkoda, że ludzie mają odwagę tylko dzwonić na służby, a jeśli te nie zareagują jak powinny, to pójść do domu i zostawić psa bez pomocy. myśląc sobie "zadzwoniłam, zgłosiłam, swoją robotę wykonałam".
wolo
2016-01-11 09:50:06
pani zgłaszająca winna nie jest. winne są służby, które mają obowiązek działać, a tego nie zrobiły. jednak ja na jej miejscu, po usłyszeniu odmowy pomocy, weszłabym na teren posesji i psa zabrała do siebie choćby na noc. po czym rano poinformowałabym schronisko czy TOZ o zaistniałej sytuacji. można było coś zrobić, ale tego nie zrobiono. ani służby, ani pani zgłaszająca. czasami trzeba stanąć ponad prawem i przepisami, co oznacza, że mimo, że nie wolno, to się wchodzi i psa zabiera.
Pp
2016-01-11 09:31:09
Do czego jest w tym kraju zjebana straz miejska ? Zlikfidowac to gowno tylko mandaty portafia pisac ? Dupy ruszyc sie nie chcialo. Nienawidze tego kraju!
hatemoron
2016-01-11 09:00:36
Kto im płaci i dlaczego tak dużo !!!
Ona
2016-01-11 05:13:14
ta Pani winna nie jest po pierwsze pies uwizany łańcuchem do budy więc już nie mogła go zabrać po drugie po coś poinformowała ich by się tym zajeli.....a ze gnojom sie tyłka ruszyć nie chciało bo mróz - 10 stopni to już ich wina
ja
2016-01-11 02:07:04
Tak na marginesie. Inna miejscowość a sytuacja taka sama. I znów straż miejska nic nie zdziałała. Właśnie Pogotowie dla Zwierząt zajęło się sprawą. Piesek przeżył i ma się dobrze
dddd
2016-01-10 21:33:09
Naprawde jak czytam to to mnie szlag trafdia.Obwiniacie kobiete ktora jako jedyna cos zrobila, to nie ona miala obowiazek pomoc tylko sluzby ktore byly powiadomione,jesli nie mogly same to kontaktowac sie ze straza czy policja a nie ta kobieta.Nikt nie zastanowil sie jakie warunki ma ta kobieta to byl duzy pies a moze zwyczajnie bala sie go lub nie mogla zanbrac go do domu.Zrobila co mogla I RESZTA POWINNI SIE ZAJAC INNI
OBURZONA
2016-01-10 21:07:08
Bedna psina stracila opiekuna a potem zamarzala na oczach ludzi ktorzy musieli tam przechodzic , przejazdzac ! Serce peka, leja sie lzy i pytanie CZY NAPRAWDE JESTESMY TACY BEZDUSZNI ?
baba
2016-01-10 21:06:41
Zaraz, kobieta zadzwoniła do strazy Miejskiej i na tym powinna się zakonczyć jej pomoc. Straż zadzwoniła do SRW i co, powiedziano ze nie przyjadą. To co dalej robił strażnik miejski????? Po otrzymaniu pierwszego sygnału sprawe powinna dokończyć straż miejska. Dzwonić w inne miejsca itp. DO CHOLERNEGO SKUTKU bo po to są.
OBURZONA
2016-01-10 21:01:24
Boze to nie do uwierzenia! ! ! Szczecin to nie wyspa bezludna. ZNIECZULICA instytucji ktora powinna zaraz zadzialac ! Ale tam mieszkaja ludzie i nikt tego nie widzial ! ! !PIES UMIERA - ZAMARZA ! ! ! MEGA DRANSTO
...:(
2016-01-10 20:54:10
i fajnie ze pomogli w Serocku od tego są, za nasze w końcu pieniądze, a w Szczecinie dwie święte krowy, dyżurny straży miejskiej i dyżurny srw mieli gdzieś to ze pies zdycha...a obydwie te pseudo instytucje finansowane są z budżetu miasta... cyt. "SRW ma dużo obowiązków i nie jest w stanie pomóc wszystkim. Takich telefonów to mają setki..." już się ktoś wybiela, chciał bym zobaczyć te setki telefonów dziennie do biednego srw...cyt.'Proszę nie mylić organizacji. Pogotowie dla Zwierząt nie otrzymało żadnego zgłoszenia.Na pewno zareagowało by w odpowiedni sposób.' widać organizacji do pomocy jest więcej, pani zgłaszająca mogła tego nie wiedzieć (pomijam jej żenująca postawę i pozostawienie psa samemu sobie) ale taki dyżurny straży miejskiej chyba taka wiedzę posiada... nie chciało się pomyśleć i poszukać rozwiązania panu dyżurnemu... w końcu to tylko pies...panie dyżurny...
zdziwiona
2016-01-10 20:44:23
Nie rozumiem dlaczego TA Pani nie pomogła psu??? Nie mogłabym zasnąć w ciepłym łóżku wiedząc, że tam na mrozie zostało biedne, głodne zwierze... Można było zabrać psa chociaż do ciepłej piwnicy, ogrzać, napoić, nakarmić...a rano działać. Jak dla mnie pseudo bohaterka...sumienie czyste bo telefon wykonała...a pies niestety nie żyje :(
Szok
2016-01-10 19:54:01
Dlaczego Pani Aleksandra sama nie pomogła psu ? Brak słów! !!! Wielka mi bohaterka.
Przepraszam sunieczko,że nie pomogliśmy...
2016-01-10 19:07:23
Dlaczego krytykowana jest kobieta szukająca pomocy dla suczki? Ona jedna zareagowała,chociaż więcej osób znało sytuację.A służba Ratownictwa Weterynaryjnego totalnie olała sprawę .Pisanie,że ma dużo obowiązków........To też był obowiązek...Zlekceważony...Ktoś napisał,że Strażacy pomogli by na pewno...Też chce w to wierzyć.I tylko żal ,że jedno malutkie życie się skończyło...
Zbigniew
2016-01-10 19:03:51
Ludzie wyzbyci uczuć do cna nie zasługują nawet na moje splunięcie. I tak do takich nic nie dociera.
Straż Miejska w Serocku -BARDZO ODPOWIEDZIALNI ludzie
2016-01-10 18:55:20
5 stycznia 2016 r,znalazłam psa na ulicy,błąkał się.Wzięłam do swojej piwnicy (ocieplanej) w domu pies i pięć kotów,powiadomiłam Straż M.Bardzo przyzwoicie zajęli się odnalezieniem właściciela .Teraz pies jest w swoim domu,uciekł w Sylwestra.Można? można,trzeba chcieć.
Nescca
2016-01-10 18:42:22
Do Pani która jest zbulwersowana!!! Proszę nie mylić organizacji. Pogotowie dla Zwierząt nie otrzymało żadnego zgłoszenia.Na pewno zareagowało by w odpowiedni sposób. Wyrażnie jest napisane było to Szczecińskie Ratownictwo Weterynaryjne ( tylko z nazwy.) które powinno odpowiedzieć za śmierć Psiaka. Czytajcie ludzie ze zrozumieniem i myślcie co piszecie!!!
też ja
2016-01-10 17:23:11
ja bym tego psa na rękach do domu zaniosła a potem działała
kociara
2016-01-10 17:14:13
Łatwo krytykować KOGOŚ, trudniej SAMEMU nieść pomoc. Urzędasy, to...urzędasy. Mają przepisy, harmonogramy, procedury. I prawie zawsze urzędasy...."działają", na ile im owe paragrafy pozwalają. Czyli...NIE ROBIĄ NIC. Pani Aleksandro, nagłaśniajmy, aby podobne skandaliczne zachowania ludzi, nie doprowadziły do tragedii kolejnego nieszczęsnego zwierzęcia.
Wstyd
2016-01-10 14:34:23
Znalazła Pani psa i zostawiła go na noc na mrozie? Pretensje to może mieć Pani wyłącznie do siebie, jak można było mu nie pomóc? To był Pani obowiązek, którego Pani nie wypełniła. SRW ma dużo obowiązków i nie jest w stanie pomóc wszystkim. Takich telefonów to mają setki...
Inka
2016-01-10 14:23:50
Osoba, która zmarła została przez kogoś pochowana. Wiadome było, że pies jest bez opieki. Jeśli nie było nikogo z rodziny, wiadomo, że pies powinien zostać przewieziony do schroniska. Dlaczego tak się nie stało ?
gość
2016-01-10 13:56:20
gdzie na Nehringa jest miejski stadion?
mnm
2016-01-10 09:39:57
Zlikwidować "SRW" w ten sam sposób jak to się stało suczce.
Jestem zbulwersowana !!!
2016-01-10 09:20:58
Moja znajoma kiedyś znalazła szczeniaki w parku w torbie, była już prawie noc, zadzwoniła do straży miejskiej, dyżurny przysłał szybko patrol który bez ceregieli zabrał psiaki do schroniska. Czemu nie zrobiono tak samo w tym przypadku skoro pogotowie dla zwierząt pomimo zapewnień w mediach ze maja pomagać zwierzętom olało temat i pozwoliło psu zamarznąć? A ta pani czemu nic nie zrobiła? Mogła dzwonić do straży pożarnej, do policji , ktoś by w końcu przyjechał i pomógł, ja bym nie zostawiła takiej sytuacji, nawet jeśli pieska by uśpiono w schronisku, miał by godna i spokojną śmierć a nie takie okrucieństwo. Dobrze ktoś wcześniej napisał - zawiadomienie do prokuratury i wyciągnąć konsekwencje co do straży miejskiej i pogotowia dla zwierząt za zaniechanie pomocy !!!!
lnj
2016-01-10 07:45:19
29 listopada 2015 ( temp plus 2 stopnie )bezdomny , trzeźwy ale mocno przeziębiony nieznający Szczecin poprosił mnie o pomoc. Wykonałem telefon do pierwszej służby mundurowej i usłyszałem , że akcja dowozu do schronisk rozpoczyna się w grudniu a druga służba , że mogą podjechać dopiero jak będzie temperatura ujemna .
hania
2016-01-10 07:06:32
kochana pani co robia sluzby to obojetnie.Pani znalazla biedunie.Dlaczego nie zadbala pani o jej dobro?co kto powinien moglo byc potem
Ja
2016-01-09 23:43:34
Szkoda, że pani nie pomogła temu psu na miejscu. Można było gd wziąć z sobą lub dać mu letniej wody, mleka i coś zjeść. Ja bym się nie ruszyła z tego miejsca zanim psinanie dostałaby pomocy. Telefon do straży to nie wszystko. Można było pomóc doraźnie.
Jaka wielka empatia
2016-01-09 22:34:59
Zadzwoniła zamiast wziąć psa, ogrzać, nakarmić i ewentualnie działać dalej.
WSTYD
2016-01-09 21:45:35
Rozwiazac ta niepotrzebna straz miejska i wpompowac srodki w nadzor ochrony zwierzat!!!
Znieczulica i niedopełnienie obowiązków ???
2016-01-09 20:06:35
Dwie służby miejskie i zero reakcji? A dla czego straż miejska nie wysłała patrolu na miejsce i nie próbowała pomóc? To jest jawne zaniedbanie obowiązków . Czy zajmie się tym prokurator? po prostu brak słów...
OlaG
2016-01-09 18:57:31
Brak slow- po prostu brak slow.
Apel
2016-01-09 18:45:45
Jestem za tym żeby stworzyć akcję uświadamiającą społeczeństwo o postępowaniu z psami "podwórkowymi", psy często w swoich budach śpią na ziemi lub na betonie (bez żadnej izolacji) budy są nieocieplone; w mróz jedzenie i woda zamarza; przy niskich temperaturach zwierzakowi należy udzielić schronienia z pomieszczeniu ogrzewanym i to żywa istota dla której mróz jest takim samym zagrożeniem jak dla człowieka, wiązanie psa przy budzie w takich warunkach to pewna śmierć.
żal......
2016-01-09 18:36:56
Jedyne wyjście w takiej sytuacji dzwonić do straży pożarnej.Oni zawsze pomogą Strażacy kochają zwierzeta , ci ludzie są wrażliwi i zawsze niosą pomoc wszystkim żywym istotom! Społeczeństwo darzy ich wielkim zaufaniem..... nie darmo.
Zszokowany
2016-01-09 18:29:25
Znieczulica kompletna, jedni nie pomogli, inni przywiązali psa na mrozie na pewną śmierć; brak wyobraźni czy po prostu chamstwo?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA