Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Szczecin pamiętał o ofiarach stanu wojennego [GALERIA]

Data publikacji: 13 grudnia 2019 r. 13:23
Ostatnia aktualizacja: 14 grudnia 2019 r. 16:56
Szczecin pamiętał o ofiarach stanu wojennego
Fot. Karolina Nawrocka  

W 38. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego szczecińscy oficjele złożyli kwiaty pod tablicą poświęconą Pamięci Poległych w grudniu 1970 przy bramie Stoczni Szczecińskiej. 

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk, wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc, prezydent miasta Piotr Krzystek oraz przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek oddali hołd ofiarom stanu wojennego. Pamięć tych tragicznych wydarzeń uczcili również m.in. posłowie Michał Jach i Leszek Dobrzyński, zastępca prezydenta miasta Krzysztof Soska oraz działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL Kazimierz Drzazga.

Robotnicy Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego ogłosili pełną gotowość strajkową 3 grudnia 1981 roku. 13 grudnia, w odpowiedzi na działania władzy, na terenie Stoczni Szczecińskiej powołany został Międzyzakładowy Komitet Strajkowy NSZZ "Solidarność" Regionu Pomorza Zachodniego. Komitet żądał zwolnienia wszystkich zatrzymanych działaczy związku oraz uchylenia dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego.

(KaNa)

Fot. Karolina Nawrocka

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Klistrop
2019-12-14 16:42:47
To jakis hejter i oszolom
Rozum
2019-12-14 16:40:33
Precz z komunom oprawcami robotnikow
Stoczniowiec raz jeszcze
2019-12-14 15:25:29
Przepraszam za mala niescislosc ! Strajk Stoczniowcow z Warskiego po Wprowadzeniu Stanu Wojennego 13/12... odbyl sie w Stoczni w dniach 14 i 16 do 18.12.1981 r. wlacznie ! Gdzie szybko Stocznie Spacyfikowano przez owczesne Organy Bezpieczenstwa PRL-u i ok. 1200 Najaktywniejszych Stoczniowcow natychmiast Pozwalniano...z pozniejszymi Trudnosciami znalezienia jakiej-kolwiek pracy przez wiele miesiecy...!!!
Byly Stoczniowiec
2019-12-14 00:39:37
A co pod ta Tablica "rzekomo tylko" 16 Ofiar z Grudnia 1970 roku... robia teraz byli KO-munisci i PO-stkomunisci - jako obecni "dzialacze" !! Natomiast MKS czyli Miedzyzakladowy Komitet Strajkowy w ktorego Sklad wchodzilo wowczas 41 Osob... powstal w Sierpniu 1980 roku !!! A nie po 13.12.1981 r, gdzie sporo Osob juz wowczas Internowano !! A po 3-ch dniach Strajku Stoczniowcow w Stanie Wojennym... nastapila bardzo szybka Zmilitaryzowana Pacyfikacja Stoczni...przez ZOMO, ORMO, SB i pewna czesc zolnierzy LWP !!!
@odliczajacy czas
2019-12-13 23:56:49
Kto zapomina o historii ten jest skazany na jej powtorke
do tych
2019-12-13 22:13:07
Którzy , tu kpią z pamięci - jesteście albo z SB , albo chamy .
bełkot W.Cz, Sz.Cz.
2019-12-13 21:37:36
Pisze - "To rola społecznego komitetu podmiotu , ofiar tych wydarzeń. Taki się nie zawiązał." Szanowny Panie, w "demokracji liberalnej" dawniej zwanej kapitalizmem są zasady jesze niezmienione od powstanie tego systemu. Sam Pan pisze (stwierdza) "..nie zawiązał", dla mnie znawcy "demokracji" (połowa życia w "demokracji innej - socjalistycznej) jest wiadome iż to co jedni "nie zawiązują" (nie chcieli?) inni w ramach "demokracji" mogą zawiązać i to uczynili dla dobra... Pan wypisuje elokwentne dyrdymały i dużo natomiast nie schodzi na ziemię (tę zimię), na której obowiązują "demokratyczne" reguły. Jedna z nich (podstawowa) brzmi; - sprzedaje się wszysko co może kupiec kupić.... Wyobraża sobie Pan (trzeba mieć trochę fantazji) sytuację gdze dostojne grono nazewane przez Pana "Błazenada" czyni to w chłodzie i znoju poświęcając swój (wolny) czas? Są kupcy, jest zapotrzebowanie na towar więc interes się kręci....Podpowiem W.Cz panu co najlepiej schodzi obecnie; "praworządność", "Greta ze śladem CO2". Dobrze się sprzedaje "dziciątko" (tylko zamordowane), "biedny rencista" czasami "grono nauczycielskie" itd. Na przecenie są "Kasia razem", "cipomaryjka", "Milo" i także "Wiosna", ostatnich mało kto kupuje. Ukłony
Odliczający czas ...PIS-ego upadku
2019-12-13 20:01:10
Spójrzmy lepiej w przyszłość , która pod tymi rządami nie jawi się kolorowo i przestańmy grzebać w historii , której nikt nie cofnie i nikomu ona nie potrzebna!!!
Quistorp.
2019-12-13 19:20:33
Błazenada! Obecna władza upamiętnia działania poprzednich władz. To rola społecznego komitetu podmiotu , ofiar tych wydarzeń. Taki się nie zawiązał. Byli działacze związkowi założyli sobie partie, poupychali swoje tyłki na ławach poselskich, i przejęli teczki w ministerstwach i niektórych sądach. Gardłują, i pyskują. Przytoczę swój stary komentarz do jednego z czasopism. ............[Postkomuchy 1.07.1996 rok. Któryś z prawicowych polityków, rozdziera szaty nad, czy z powodu hańby i w ogóle katastrofy, jaka przydarzyła się Polsce. Rządzi w niej mianowicie ta sama, wybrana w wolnych wyborach formacja która przez 40 lat gnębiła, niszczyła ludzi i państwo. Ta sama formacja? Niby S.L.D – Sojusz Lewicy Demokratycznej - to postkomuchy które się przefarbowały. Przez pierwsze lata wolności rządziła „Solidarność", która potem przegrała wybory, czy utraciła władzę - na własne życzenie - jak mówiono. I od razu zaczął się ten zgiełk, bicie w dzwony, fatalna krytyka, afronty, zupełnie dzikie, aż do głupoty. Przeor klasztoru zapowiada, że nie wpuści do świątyni nowo obranego prezydenta, (choć jego poprzednik uprzejmie przyjmował Hitlera). Na obchody rocznicy poskromionego brutalnie buntu (w Poznaniu 1956 rok) ostentacyjnie nie zaprasza się współczesnego prezydenta, choć w tamtych czasach był małym dzieckiem, odmawia się współpracy mimo jego licznych ofert - traktowane by to było jak kolaboracja z okupantem. Czarno widzę dalszy ciąg owej nierozwagi... Rzecz w tym, że wszystkie państwa europejskie demokratyczne mają na ogół dwie zasadnicze możliwości sprawowania rządów - przez prawicę, albo lewicę. Prawica - jakkolwiek się tam nazywa - dba więcej o państwo i gospodarkę, lewica - też różnej nazwy - o szerokie masy ludności. W Szwecji długie lata rządzili socjaliści (Olaf Palme) w Niemczech na zmianę. W Hiszpanii właśnie po kilkunastu latach przegrał wybory socjalista Gonzalez, a we Francji przed rokiem po kilkunastu latach prezydentury zmarł socjalista Mitterand. U nas natomiast nie ma lewicy. Jest prawica pod wodzą kleru (niestety ale to prawda!) i postkomuchy, czyli nieprzyjaciele państwa i społeczeństwa, z którymi trzeba walczyć wszelkimi sposobami. Zwycięstwo socjalistów tam w Europie to sukces jednych polityków i zmartwienie drugich. Do łba by nikomu nie przyszło, żeby organizować bojkot zwycięskiej formacji, bez względu na koszty. A u nas nikomu z kolei nie przychodzi do głowy ta prawda, że komuniści to była w 1945 roku mała, niewielka, garstka, a socjaliści byli dużą znaczącą partią. Że Piłsudski powiedział owo znane "kto nie był za młodu socjalistą, ten na starość na pewno będzie łajdakiem", że przemoc zmusiła socjalistów do zjednoczenia się z komunistami w 1948 roku i że potem owych socjalistów - z wyjątkiem Cyrankiewicza - pozbywano się (Pużak) czy upychano po nieważnych kątach. Nie mogła więc w ciągu tych 40 - lat wyłonić się umiarkowana lewica, tak potrzebna w każdym społeczeństwie. Umiarkowana lewica to właśnie opozycjoniści partii komunistycznej wszelkiej maści, dysydenci, krytycy, to ci, Kuronie, Modzelewscy, Kraśniewscy, może nawet Jaruzelski, ale to nie przemawia do prawicy, która dąży do władzy za wszelką cenę, zgodnie z instrukcją kościoła który z kolei życzy sobie władzy absolutnej i nie toleruje żadnych socjalistów, ani komunistów. Rezultat będzie taki, że społeczeństwo tak czy inaczej będzie głosować na lewicę, która zawsze będzie znaczącą siłą w postkomunie. Jeśli się z kretesem unieszkodliwi postkomuchów, zasiądą w parlamencie wodzowie ludu nieskalani przynależnością do partii komunistycznej - Krzaklewski, Wrzodak, Lepper i inni tego rodzaju. Wprowadzając barbarzyńskie obyczaje polityczne, dla zwalczania „wroga” Polski, prawica zupełnie zapomina, że rządy się zmieniają, ale obyczaje zostają i to oni, jeśli wygrają wybory, będą musieli cierpieć bezczelne bojkoty, afronty, rozwalanie fasad ministerstwa chamskie wywrzaskiwania i bombardowania jajami. Ale nie widać, żeby tam jakieś głosy rozwagi się odzywały.].... Nic się nie zmieniło.
Zgred
2019-12-13 17:13:38
Ten "dziki tłum" najlepiej pokazuje, w której części ciała szczecinianie mają te obchody...
do @weger
2019-12-13 14:51:45
Nie wypowiadaj się łaskawie za Szczecinian tylko za siebie, pyrzycki ciulu
Moment
2019-12-13 14:39:46
Jakie ofiary stanu wojennego w Szczecinie? Komuś się chyba pomyliło z zabitymi w grudniu 1970 r.
@weger
2019-12-13 14:34:07
Szczecinianie pamiętają, ćwoku!
.
2019-12-13 14:04:35
A i tak pod sądami pikietują osoby, które bronią sędziów z tamtego okresu, a także domagają się przywrócenia zabranych przywilejów funkcjonariuszom, którzy w tamtym reżimie nękali niewinnych ludzi.
tak to jest
2019-12-13 13:40:22
Jurczyk może i był miernym prezydentem miasta, ale jako przywódca strajkowy winien być upamiętniony w naszym mieście. Miano pretensje, że sobie dwie altany połączył w jeden domek. Adamowicz nie zdążył rozliczyć się z siedmiu mieszkań, ale plac w naszym mieście ma.
weger
2019-12-13 13:30:30
Nie Szczecin tylko jakieś 8 osób - zdjęcie nie kłamie. Później pewnie pójdą na popijawę do "zabytkowej" stołówki stoczniowej

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA