Szczecin nie włączy syren alarmowych. Prezydent posłuchał mieszkańców

 

W niedzielę (10 kwietnia) o godzinie 8:41 w całej Polsce mają zawyć, zgodnie z decyzją rządu, syreny alarmowe - na upamiętnienie katastrofy smoleńskiej. Prezydenci niektórych miast, choćby Warszawy, Katowic, Poznania, Sopotu, Krakowa, Łodzi, są jednak przeciwni, by je w tym roku włączać. Niektórzy włodarze już zdecydowali o tym, że nie zawyją u nich syreny. Tak będzie w Łodzi i Bydgoszczy. Podobną decyzję podjął prezydent Szczecina.

Jak najpierw na swoim profilu facebookowym poinformował, w sobotę przed południem, prezydent Szczecina Piotr Krzystek, w Szczecinie o włączeniu syren zdecydował wojewoda zachodniopomorski: "Polecenie przyszło dziś rano, w związku z czym trudno będzie dotrzeć z informacją do wszystkich obywateli Ukrainy, u których syreny mogą wywołać strach, niepewność i obawy. Jeśli macie w swoim otoczeniu takie osoby, przekażcie proszę, że nic wielkiego się nie dzieje. To tylko ćwiczenia..." - napisał prezydent Szczecina.

Jak poinformowało MSWiA do osób posiadających ukraińskie karty SIM logujących się do polskich sieci  przesłany zostanie Alert RCB z informacją o uruchomieniu syren w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej. Będzie to SMS w języku ukraińskim. 

Pod wpisem P. Krzystka w niespełna godzinę pojawiło kilkaset komentarzy. Wiele z nich tak brzmi: "Panie Prezydencie czas na męska decyzję.", "Panie Prezydencie, liczymy na Pana i na jedyną właściwą decyzję. Włączanie syren w takiej sytuacji to po prostu okropność", "W obecnej sytuacji włączenie syren alarmowych, to jakiś ponury, makabryczny żart. Na rozsądek władz koalicji rządzącej nikt już nie liczy, oczekujemy rozsądku od władz miasta". 

Po niecałej godzinie po wpisie P. Krzystka o poleceniu wojewody, pojawiła się kolejna informacja od prezydenta: "Po wielu sygnałach od mieszkańców, osób opiekujących się obywatelami Ukrainy, stowarzyszenia Mi-Gracja czy Związku Ukraińców w Polsce podjąłem decyzję, że Miasto Szczecin syren alarmowych jutro NIE WŁĄCZY. Musicie mieć jednak świadomość, że dostęp do systemu alarmowego mają także służby Urzędu Wojewódzkiego. Mogą to zrobić sami, bez naszego udziału".

Pismo do wojewody skierował też marszałek województwa Olgierd Geblewicz. W imieniu samorządowców i mieszkańców Pomorza Zachodniego goszczących obywateli Ukrainy prosi o wycofanie się z decyzji o włączeniu syren alarmowych: „Katastrofa Smoleńska odcisnęła bolesne piętno w kartach naszej historii, dlatego też godnie uczcijmy jej ofiary. Bądżmy jutro razem, przy pomnikach, na grobach, tradycyjnie zapaląc znicze i składając kwiaty, oddając należny hołd każdej z ofiar tej wielkiej, tragicznej katastrofy. Używając symboli i środków stosowanych i zrozumiałych dla Wszystkich, wspomnijmy pamięć naszych liderów, przyjaciół, ze wszystkich stron politycznych”. 

(MON)