Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Szczecin bez trzeciej szyny

Data publikacji: 18 marca 2018 r. 17:38
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:06
Szczecin bez trzeciej szyny
 

Nikt chyba nie wyobraża sobie Szczecina bez tramwajów. Pierwsze wagony, ciągnięte przez konie, pojawiły się na ulicach w 1879 r. Z czasem zostały wyparte przez wagony elektryczne, które zadebiutowały 4 lipca 1897 r. Tramwaje pokonywały wtedy odcinek 2,6 km od Łękna do Bramy Portowej. Niewiele później, 30 września, otwarto nowo wybudowaną trasę z dworca głównego do cmentarza na Niemierzynie. Było to możliwe dzięki podpisanej w 1896 r. umowie z Powszechnym Towarzystwem Elektrycznym z Berlina na budowę trakcji elektrycznej oraz elektrowni. Ale czy tramwaje elektryczne mogłyby się poruszać po naszych ulicach bez trakcji?

Z takim, wydawałoby się, kontrowersyjnym pomysłem i z pozoru absurdalnym wystąpił szczecinianin Tadeusz Turek. I nie chodzi o tramwaje akumulatorowe. Takie rozwiązanie rozważano w Szczecinie jeszcze w latach 80. XIX wieku, stosowano je też w powojennym Szczecinie na linii dowożącej pracowników do portu. Tadeusz Turek proponuje jednak, by wiszącą nad torami czy ulicami trakcję zastąpić… trzecią szyną. Jak w metrze.

Nie jest to pomysł nowy – takie rozwiązanie stosuje się chociażby we Francji. System APS (fr. Alimentation Par le Sol, pol. zasilanie od strony ziemi, ang. Aesthetic Power Supply, pol. estetyczny system zasilania) pojawił się m.in. w Bordeaux, Reims, Angers, Orléans i Tours. Tadeusz Turek powołuje się na dostępne w internecie opracowanie „Zasilanie tramwaju z szyny prądowej wbudowanej w torowisko – rozwiązania francuskie”. Autorzy, Cezary Kraśkiewicz i Wojciech Oleksiewicz, tłumaczą, że system jest stosowany w miastach, gdzie z różnych powodów (np. ochrona wizerunku zabytkowych obiektów w centrach miast i fasad kamienic przed górną siecią trakcyjną i słupami trakcyjnymi stanowiącymi elementy szpecące, troska o istniejącą roślinność – chroniony drzewostan parków przyległych do tras tramwajowych itp.) nie można zastosować klasycznej, napowietrznej infrastruktury trakcyjnej.

Czy takie rozwiązanie jest bezpieczne? Nawet laik wie, że tzw. trzecia szyna stosowana w metrze jest pod napięciem i jakikolwiek kontakt z nią stanowi zagrożenie zdrowia lub życia.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 16 marca  2018 r.

Tomasz Tokarzewski

Fot. Marek Klasa

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Miś na Miarę
2018-03-19 12:37:24
Wiesz co ? puknij się w czółko i policz jak długo będzie słychać w nim echo. Zakładam, że gdzieś mieszkasz, masz okna... czy jak tylko spadnie deszcz to od razu po nim myjesz wszystkie okna ? Zakładam, że NIE. Weź pod uwagę, że dziennie wyjeżdża ponad sto wagonów tramwajowych. Jeżdżą po około 16 - 18 godzin. Ważne, aby wewnątrz były po nocy wysprzątane (niechlujstwo pasażerów też ma wpływ w jakim stanie taki wagon zjeżdża po całym dniu do zajezdni). I jeszcze jedno: właśnie stare N-ki z drewnianymi siedzeniami oraz 102-ki i 105-ki z siedzeniami ze skaju i plastikowe były zdecydowanie łatwiejsze w utrzymaniu w czystości niż to dzisiejsze wyściełane badziewie.
fakszirak
2018-03-19 08:47:46
Ciekawe że taka dyskusja pojawiła się po przeprowadzeniu największej inwestycji tramwajowej w naszym mieście... no cóż... zawsze warto rozmawiać. Panie Turek! Kończ Pan ten mecz! :D
Miś na Miarę
2018-03-19 08:07:02
Tramwaje są brudne i oblepione błotem. Szyny na prawobrzeżu jak były rok temu tak nadal są uzupełniane starymi drewnianymi podkładami kolejowymi. Możesz mi wymyślać od czego chcesz jak agresywny przepity krasnoarmiejec obrażony na rzeczywistość. Tramwaje - zwłaszcza swingi - są w Szczecinie BRUDNE. BRUDNE, BRUDNE.
T
2018-03-19 06:36:01
NAjpierw trzeba się zająć tym, aby obecne tramwaje sprawnie jeździły, a nie dość, że pętla na Kwiatowej ma opóźnienie, to "szybki" tramwaj nie ma po czym jeździć, a i na innych torach widać prowizoryczne drewniane klocki.
@ Miś na Miarę
2018-03-18 22:21:13
Przespałaś agresor-poznaniak dwadzieścia lat? Tramwajów "wypełnionych drewnem" nie ma ze dwadzieścia lat. Tramwaje są czyste, chyba, że się zabrudzą np. podczas deszczu, co jest wtedy nieuniknione. Nie ma na nich "wieloletniego błota" :)) Znowu fantazjujesz.
ślepy tor
2018-03-18 21:24:53
u nas ledwo dwie szyny trzymają się "kupy"- sorry, całości torowiska a co dopiero trzecia szyna. nas nawet nie stać na codzienne sprzątanie i mycie pojazdów. jak tam wygląda dziś tor na prawobrzeże? już go pospawali? kto za to wszystko płaci? odp.: my wszyscy, odjąć jednego prezia.
Lesław
2018-03-18 21:02:26
Autobusy elektryczne lub na biopaliwo. Są cichsze niż tramwaje.
Miś na Miarę
2018-03-18 20:18:39
Zanim wymyśli znudzona władza kolejny eksperyment, na przykład tramwaje latające, czy można prosić o umycie tych, które co dzień jeżdżą po szynach (tych wypełnionych drewnem też). Strach i obrzydzenie bierze na widok zasyfiałych drzwi, zasnutych wieloletnim błotem szyb i brudnych guziczków do otwierania przy wejściach. Nie żal władzy, która tak lubi się puszyć "nowoczesnością" tych ubłoconych swingów?
Ale głupota
2018-03-18 18:02:16
Dziś te dwie szyny są w koszmarnym stanie na wielu trasach a komuś się trzecia marzy. Tanie wychodzi tramwaj z akumulatorami i nie potrzebuje zasilania przez pewien dystans. Nawet nasze Swingi mogą pewien dystans tak pokonać.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA