Załoga należącego do szczecińskiej Euroafryki statku "ESL Europa" uratowało rozbitków z jednostki, która w czwartek tonęła u wybrzeża Zachodniej Afryki.
- Wypadek miał miejsce na Atlantyku na wysokości Freetown (Sierra Leone – Afryka Zachodnia). Nasi marynarze udzielili pomocy załodze frachtowca „Koza” - poinformowała Katarzyna Łuksza z Euroafrica Services Limited.
Akcja ratunkowa rozpoczęła się po nadaniu przez załogę statku "Koza" wezwania o pomoc. Do maszynowni jednostki wlewała się bowiem woda. Frachtowiec zaczynał się przechylać i w niedługim czasie mógł zatonąć.
Na pomoc ruszyła m.in. znajdująca się w pobliżu "ESL Europa", której jako pierwszej udało się dotrzeć do zagrożonego statku. Z jego pokładu podjęła 13 członków załogi "Koza". Jako ostatni opuścili go starszy oficer i kapitan, którzy zostali zabrani już przez inną jednostkę biorąca udział w akcji ratunkowej. Co ważne zakończyła się ona pełnym sukcesem, gdyż udało się ocalić wszystkich rozbitków.
"ESL Europa" popłynęła do Freetown, gdzie uratowani marynarze mają zejść na ląd. (k)
Fot. Euroafrica
Na zdjęciu: tak frachtowiec "Koza" wyglądał z pokładu statku Euroafryki.