Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Stacje dla „elektryków"

Data publikacji: 01 sierpnia 2018 r. 17:36
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Stacje dla „elektryków"
 

W Szczecinie można już korzystać z miejskich stacji ładowania samochodów elektrycznych. Miasto oddało do użytkowania pierwsze trzy takie instalacje. To nie kaprys, ani widzimisię miejskich urzędników, ale efekt ustawy o elektromobilności.

- Montaż oraz uruchomienie stacji to kolejne z realizowanych przez Szczecin działań, związanych z promowaniem oraz wdrażaniem rozwiązań dotyczących elektromobilności, wpisujących się również w założenia  strategii Floating Garden 2050 - tłumaczy Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina. - Udało nam się pozyskać wsparcie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który sfinansował połowę kosztów, nie bez znaczenia jest też wsparcie naszych partnerów, czyli producenta stacji, mającej w Szczecinie siedzibę firmy GARO Polska, oraz ENEA Serwis Sp. z o.o.

Ze stacji, przynajmniej na razie, można korzystać bezpłatnie. Są zlokalizowane przed UM od strony ul. Felczaka, przy ul. Klonowica przed siedzibą ZDiTM oraz na ul Solskiego, gdzie swoją siedzibę ma WFOŚiGW.

Inwestycja gotowa była wiosną. "Ustawa o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw" weszła jednak w życie dopiero 28 lipca br. Miasto czekało z uruchomienie stacji do czasu wprowadzenia przepisów, które miały umożliwić kontrolę techniczną i odbiór urządzeń.

- Każda stacja posiada zdolność szybkiego naładowania akumulatora o pojemności 24kWh (np. NISSAN LEAF) od 0 do 80 proc. pojemności baterii pojazdu w czasie do 30 minut - tłumaczy Krzysztof Zamożny z firmy GARO Polska. - Wyposażona jest w trzy wyjścia umożliwiające równoczesne ładowanie dwóch pojazdów elektrycznych, w tym pierwszego pojazdu z jednego z wyjść prądu stałego (DC), drugiego z wyjścia prądu przemiennego (AC).

Urządzenie może pracować w zakresie temperatur od -25 do +50 st. C. Stacje służą do ładowania pojazdów elektrycznych zgodnych ze standardami ładowania CHAdeMO, CCS i AC22, czyli zarówno europejskich, jak i produkcji japońskiej.

Koszt zakupu, podłączenia i montażu 3 stacji to 477 000 zł, w tym dofinansowanie z WFOŚiGW w wysokości 50 proc.

W Szczecinie jest w tej chwili kilkadziesiąt aut elektrycznych i niemal 900 hybrydowych. Statystyki pokazują, że liczba ta stale rośnie, a w przypadku hybryd co roku się podwaja. Część aut z tego ostatniego segmentu także można ładować w uruchomionych właśnie stacjach.

Samochody elektryczne stanowią już także część miejskiej floty. Wkrótce miasto ogłosi przetarg na elektryczne autobusy. Do końca 2020 r., zgodnie z przyjętymi przez rząd pod koniec ub. roku przepisami każdy podmiot, który będzie chciał świadczyć usługi na rzecz miasta, będzie musiał się wykazać przynajmniej 10 proc. pojazdów elektrycznych. A liczba stacji w takim mieście jak Szczecin ma wynieść 400. ©℗

Tekst i fot. Tomasz TOKARZEWSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

krosik
2018-08-13 12:18:27
Też jestem za i też popieram - bo jednak w tym roku smog dał nam popalić i to nie podlega wątpliwości przynajmniej dla mnie.... Nie zamierzam truć siebie i swoich dzieciaków tym bardziej cieszą dodatkowe sposoby walki z zanieczyszczonym powietrzem. A liczba stacji ładowania będzie rosła... spokojnie to kwestia czasu wg mnie. Greenway w samym lipcu oddał do użytku 30 stacji łdowania i zapowiada kolejne na sierpień. Z msca na msc bedzie coraz lepiej i łatwiej
Mirek
2018-08-05 02:26:24
Jak można pisać o komunalnych mieszkaniach skoro rozmowa jest na temat ekologicznego transportu! Co maja komunalne mieszkania do pozytywnego trędu ekologicznego!? Ja jadąc z dzieckiem nie chce wdychać syfu z rury pana, który walczy o mieszkanie komunalne bo podejrzewam ze jeździ do tego 25 letnim diesel. Co ma piernik do wiatraka? Super, że technologia idzie w tym kierunku. ZDROWIE ZA KAŻDA CENĘ!
JACK
2018-08-05 02:20:44
BRAWO MIASTO!!! Gonimy Europe
oldi
2018-08-02 15:23:56
Dlaczego ta ładowarka stoi na zabytkowej mozaice. Zaraz będzie zniszczona.Czy nie było innego miejsca? Co na to miejski konserwator zabytków.
X
2018-08-02 10:39:40
Nabijanie kasy dla zachodnich koncernów bo to one czerpią korzyści z tych nieefektywnych ekonomicznie wynalazków
Remik233
2018-08-01 21:45:37
Chętnie z takiego mieszkania skorzystam bo obecnie muszę mieszkać na działce. Z racji tego że mimo tego że pracuję razem z żoną to nie stać nas na zakup mieszkania.
Chore
2018-08-01 19:00:02
Ktoś oszalał, żeby na kosztowne zabaweczki wydawać publiczne pieniądze. Nie dość, że prąd do autek dla zamożnych snobów jest na koszt wszystkich mieszkańców (bo nie ma prądu za darmo!), to jeszcze planuje się 400 stacji, gdzie jedna kosztuje 159 tys. zł (małe mieszkanie można za to wybudować!). Koszt tych stacji dla nielicznych, to blisko 64 miliony zł z kieszeni wszystkich mieszkańców. Niedorzeczne! Żebyście tak chętnie mieszkania komunalne budowali, jak chcecie stawiać te słupki do ładowania!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA