Kierowca ciężarówki twierdził, że wiezie meble. Zamiast nich świnoujscy celnicy znaleźli pojemniki z bezbarwną cieczą o zapachu alkoholu. Zawierały niemal 14 tysięcy litrów spirytusu, wartego prawie 760 tys. złotych.
Funkcjonariusze Służby Celnej do rutynowej kontroli zatrzymali w Świnoujściu pojazd ciężarowy z naczepą. Jego kierowca twierdził, że przewozi meble. Celnicy sprawdzili jednak posiadane przezeń dokumenty i sprawdzili ich zgodność z ładunkiem. Wtedy się okazało, że w naczepie samochodu deklarowanego towaru nie ma, za to są kartony, a w nich plastikowe pojemniki z bezbarwną cieczą o wyraźnym zapachu alkoholu.
Przeprowadzone przez celników specjalistycznym sprzętem badanie potwierdziło, że w pojemnikach jest 14 tysięcy litrów 96-procentowego alkoholu (spirytus).
- Na którym ciąży podatek akcyzowy w wysokości ponad 760 tysięcy złotych - informuje Aneta Grzegorzewska-Tórz, rzecznik Izby Celnej w Szczecinie. - Wprowadzenie na rynek nielegalnego alkoholu, oprócz strat finansowych dla budżetu, to także zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego. Alkohol konfekcjonowany jako spirytus, bez znaków akcyzy, w opakowaniach plastikowych jest z pewnością nielegalnym alkoholem odkażonym, wyprodukowanym na przykład z rozpuszczalników.
Służba Celna apeluje: widzisz nielegalną produkcję lub sprzedaż alkoholu bez znaków akcyzy – reaguj i powiadom: telefon do IC Szczecin: 914805676, infolinia krajowa tel. 800-060-000 lub e-mail: powiadom-clo@mf.gov.pl.
(mag)
Fot. arch. Izby Celnej