Zbigniew Maślany:
– To nie związki partnerskie wywołują napięcia społeczne, lecz ludzka nietolerancja i polityka. Nie mam wątpliwości, że tolerancja w Polsce pod względem związków partnerskich i społeczności LGBT dalej jest sprawą problematyczną. Osobiście nie mam nic przeciwko takim związkom, ale mam wątpliwości dotyczące dzieci; zastanawiam się nad kwestią ich wychowania.
Grażyna Baran:
– Szczęście i zdrowie są najważniejszymi wartościami dla par małżeńskich, dotyczy to też społeczności LGBT. Każdy człowiek niech sobie żyje własnym życiem, byleby był uczciwym wobec siebie i swoich przekonań.
Bogusław Malinowski:
– Związki partnerskie tej samej płci osobiście mi nie przeszkadzają. Osobiście i stanowczo nie zgadzam się na adopcję dzieci w tego typu związkach, bo nie mam pewności, czy takie dziecko będzie rozwijać się normalnie. Szacunek w związku jest, dla mnie jedną z najważniejszych wartości, dlatego powinien on występować w każdym modelu rodziny. W obecnym rządzie nie ma wciąż zgody co do związków partnerskich i społeczności LGBT. Potrzeby jest dialog.
Janusz Matuszewski:
– O ile wiem, to dalej nie ma porozumienia w koalicji w sprawie związków partnerskich i społeczności LGBT. Związek partnerski to dla mnie osobiście relacja międzyludzka między dwiema osobami różnej lub tej samej płci, które wspólnie mieszkają i mają wspólne życie. Osobiście nie mam wyrobionego zdania na temat praw czy legalizacji dla takich związków. Nie wolno jednak napiętnować takich związków, bo każdy ma prawo do szczęśliwego życia. Adopcja czy wychowywanie dziecka w takim związku powinny być konsultowane z np. psychologiem. Ważny jest prawidłowy rozwój psychiczny dziecka.
Małgorzata Kasprzak:
– Absolutnie nie mam, nic przeciwko związkom partnerskim tej samej płci i nigdy bym nie potępiła takiej osoby, gdybym dowiedziała się, że jest gejem czy lesbijką w mojej rodzinie. Niemniej mam świadomość, że na ten temat opinie są różne, często krzywdzące. Niektóre opinie jednak mogą doprowadzić do ludzkich dramatów. Znam osobiście taki przypadek, gdzie młody człowiek, gej, nie wytrzymał presji i odebrał sobie życie. Było to w małej miejscowości. Dlatego nie wolno takich osób szykanować. One też mają prawo do własnego życia i wyborów. Co do adopcji dzieci to tu mam pewne wątpliwości. Żyjemy w świecie hejtu. Takim dzieciom może on zaszkodzić. ©℗
Tekst i fot. (jb)