W ten weekend świętujemy 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Główne uroczystości rozpoczną się o g. 12 pod bramą Stoczni Szczecińskiej, ale zaplanowano też inne wydarzenia – m.in. dyskusję w piątek i koncert na dachu Centrum Dialogu „Przełomy” w niedzielę. A w weekendowym wydaniu „Kuriera” będziecie mogli Państwo poczytać specjalny, ośmiostronicowy dodatek poświęcony „Solidarności” przygotowany przez szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
– „Solidarność” narodziła się w Szczecinie. To tytuł kampanii, którą chcemy podkreślić rolę Szczecina w drodze do wolności, w drodze do powstania „Solidarności”, wyjątkowego, 10-milionowego ruchu społecznego – mówił podczas środowego spotkania z dziennikarzami dyrektor szczecińskiego oddziału IPN Krzysztof Męciński. Instytut, wraz z „Solidarnością” i stowarzyszeniem „Grudzień ‚70 – Styczeń ‚71” organizuje imprezy piątkowe i sobotnie. – Ten ruch był fenomenem. W jakiś sposób do dziś inspiruje wszystkie narody, które chcą znieść jarzmo władzy dyktatorskiej. My, szczecinianie, powinniśmy być dumni z tego, jaką rolę odegrało nasze miasto w powstaniu „Solidarności”, dumni z tego, że jako pierwsi w Szczecinie podpisaliśmy porozumienia. Pracownicy szczecińskich zakładów wykazali się wielką determinacją i odwagą, dobrze zorganizowanym działaniem, które pozwoliło nam zaistnieć w historii w tak wyjątkowy sposób.
Krzysztof Męciński zaapelował do wszystkich mieszkańców o udział w uroczystościach.
W ostatnich dniach IPN wzbogacił się o szczególną pamiątkę z sierpnia 1980 – kamerę, którą filmowano moment podpisania porozumień. Instytutowi przekazał ją długoletni operator telewizyjny szczecińskieogo oddziału Telewizji Polskiej Włodzimierz Szulc.
– W tamtym czasie użytkownikiem kamery był Stanisław Brychcy. Niestety, nie możemy się dziś z nim spotkać. Przekazał mi ją, bo przechodziliśmy na inny nośnik – wspominał Włodzimierz Szulc. – To niemy świadek tamtych wydarzeń. Tutaj jest dla niego najlepsze miejsce.
Kamera ma być, za jakiś czas, eksponowana w Przystanku Historia IPN-u na Bramie Portowej.
Artur Kubaj, naczelnik Biura Badań Historycznych w szczecińskim IPN-ie, poinformował, że w piątek w naszej gazecie ukaże się ośmiostronicowy „Kurier Historyczny”. Obok tekstów publicystyczno – historycznych przypominających wydarzenia sprzed 45 lat pojawią się tam wspomnienia osób, które brały w nich udział, między innymi Leszka Dlouchego, pomysłodawcy pisma „Jedność” uruchomionego w czasie strajku.
– IPN jest dzieckiem „Solidarności” – podkreślił historyk. – Ludzie, którzy wywalczyli wolną i demokratyczną Polskę w 1989 roku, później, w końcówce lat 90, bardzo twardo upomnieli się o powstanie IPN-u.
W siedzibie Instytutu w środę obecny był też Stanisław Wądołowski, ważny działacz „Solidarności” w naszym regionie w latach 80.
– Dla mnie „Solidarność” rozpoczęła się w roku 1970 – mówił. – To był bardzo ważny strajk. Nikt tego strajku nie popierał, ale udało się ściągnąć całą ekipę rządową. Dla mnie wtedy rozpoczął się wolny związek zawodowy, bo wtedy wywalczyliśmy wolne wybory do związków zawodowych.
Program obchodów jest następujący. W piątek o g. 17 w Przystanku Historia rozpocznie się dyskusja z udziałem Roberta Ciupy ze Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności, Artura Kubaja i Piotra Semki (publicysty m.in. tygodnika „Do Rzeczy”). W sobotę w Kościele św. Stanisława Kostki o g. 10 odbędzie się msza święta w intencji NSZZ „Solidarność” a o g. 14.30 – uroczystość z okazji 20. rocznicy odsłonięcia pomnika Ofiar Grudnia 1970 – obok Anioła Wolności.
Główne uroczystości zaplanowano na g. 12 pod bramą Stoczni Szczecińskiej. Ma być na nich obecny prezydent RP Karol Nawrocki.
To jednak nie wszystko. W niedzielę o g. 20 na dachu Centrum Dialogu „Przełomy” przy pl. Solidarności w Szczecinie rozpocznie się koncert „Sierpniowe Przełomy” zorganizowany przez marszałka województwa.
– Sierpień to w najnowszej historii Szczecina symbol. Wydarzenia 1980 roku i strajki 1988 roku były politycznymi i społecznymi przełomami. Upamiętniają je nie tylko pomniki i organizowane przy nich rocznicowe uroczystości, ale też niezwykły koncert, na który serdecznie zapraszam – mówi marszałek Olgierd Geblewicz.
W programie koncertu w wykonaniu Orkiestry Opery na Zamku w Szczecinie pod batutą Przemysława Zycha oraz zaproszonych solistów znajdą się znane kilku pokoleniom wielbicieli polskiego kina kompozycje wybitnych twórców muzyki filmowej jak Wojciech Kilar, Krzesimir Dębski czy Krzysztof Komeda. Tradycyjnie, w repertuarze pojawią się „Mury” Jacka Kaczmarskiego oraz na zakończenie „Sen o Victorii” grupy Dżem.
Wybierając się na koncert w Szczecinie warto wziąć ze sobą koce lub ciepło się ubrać. ©℗
Alan SASINOWSKI