Niedziela, 21 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Smocza łódź, czyli... Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Data publikacji: 30 września 2025 r. 09:36
Ostatnia aktualizacja: 30 września 2025 r. 09:36
Smocza łódź, czyli... Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Największą atrakcją sobotniego festynu była Łarpiańska Smoczyca, czyli smocza łódź. Fot. Agnieszka SPIRYDOWICZ  

Smocza łódź była jedną z atrakcji festynu zorganizowanego w Policach przez Stowarzyszenie Ekologiczne „Łarpia”. Odbył się na terenie stanicy wodnej przy ul. Dębowej, właśnie nad Łarpią. Było aktywnie, piknikowo i pouczająco.

REKLAMA

– Chcemy szerzyć kulturę na wodzie, przyciągać ludzi do wody, szczególnie dzieci – zapowiedział Ireneusz Burzych, jeden z organizatorów festynu. – Uczymy najmłodszych bezpiecznych zachowań na wodzie. Dlatego także dzisiaj będzie szkolenie z ratownictwa.

Były też różnego rodzaju gry i zabawy, w tym m.in. rzut kołem ratunkowym czy plenerowa gra w kółko i krzyżyk.

Jednak największym zainteresowaniem cieszyła się Łarpiańska Smoczyca, czyli smocza łódź. Można było w niej usiąść, chwycić wiosło i wystartować w rywalizacji drużynowej, tzw. przepychaniu na wodzie. Najmłodszym uczestnikom festynu towarzyszyli dorośli. Oczywiście obowiązkowe były kamizelki ratunkowe (specjalnie przygotowane przez organizatorów na tę okazję).

Na festynie gościli doświadczeni zawodnicy, czyli członkowie klubu Lucky Dragons Szczecin.

Smocza łódź to długa, otwarta łódź, która napędzana jest wiosłami. W zależności od typu może pomieścić 10 lub 20 osób. Wioślarze siedzą na ławeczkach po dwie osoby i wiosłują synchronicznie. Przypomina to technikę używaną w kanadyjkach. Jest to sport zespołowy.

– Czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – mówi Emilia Ośmiałowska, prezes klubu Lucky Dragons Szczecin. – I my, taka Smocza Łódź, to jesteśmy jak jedna wielka rodzina.

W klubie tym jest kilkanaście osób. Spotykają się na treningach, startują w zawodach.

– A jak jeździmy na zawody, to poznajemy innych smoków – mówi Emilia Ośmiałowska. – Nie tylko z Polski, ale też z Niemiec, Litwy, Czech… To wspaniałe. Nawet jak nie znamy języka, to na wodzie i tak się wszyscy dogadujemy. A niejednokrotnie trenujemy wspólnie, czyli dwa osobne kluby, a na zawodach stajemy naprzeciwko siebie. Potrafimy razem i trenować, i ścigać się ze sobą.

To także aktywność ruchowa, która przynosi korzyści zdrowotne.

– Pływanie na smoczych łodziach angażuje całe ciało – mówi pani Emilia. – Jak biegamy, to obciążamy pewne partie ciała, np. kolana. A gdy pływamy na smoczej łodzi, to angażujemy: uda, brzuch, plecy i ręce.

Lucky Dragons trenuje w Szczecinie aż trzy razy w tygodniu. Jeśli ktoś chciałby do tej drużyny dołączyć, to może wypatrywać naboru, np. na facebookowej stronie klubu. ©℗

(sag)

REKLAMA
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA