Duży, plastikowy pojemnik na odpady komunalne przy ul. Orzeszkowej w Szczecinie jest wypełniony zaledwie do połowy. Takich pojemników jest tu kilka. Stoją na odcinku od dworca Niebuszewo do wiaduktu przy remontowanej obecnie ul. Warcisława. Rzecz w tym, że stoją one na chodniku od strony torów, czyli po drugiej stronie ulicy. Przechodzący tędy ludzie, w tym wysiadający z tramwajów, narażeni są na wyjątkowo niemiłe zapachy. Odór przy obecnie panujących upałach jest trudny do wytrzymania. Tym bardziej że klapy pojemników, tak jak ten widoczny na zdjęciu, nie są zamykane. Problem dotyczy jednak nie tylko uciążliwości odorowych (fachowa nazwa smrodu...), ale także usytuowania tych pojemników na odpady komunalne. Czy muszą stać po drugiej stronie ulicy? Czy nie mogłyby stać na podwórkach budynków przy ul. Orzeszkowej? Jest jeszcze jedno pytanie: czym zawinili przechodnie niemający nic wspólnego z wyrzucaniem odpadów w tym miejscu, że muszą być narażeni na takie zapachy?
(mos)
Fot.: Robert STACHNIK
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Jan
2015-08-10 15:20:53
"Tym bardziej że klapy pojemników, tak jak ten widoczny na zdjęciu, nie są zamykane." Ale żaden z przechodzących nie zniży się do tego, żeby zamknąć pokrywę, żeby temu co będzie szdł za chwilę śmierdziało mniej.
Śmieci
2015-08-10 08:01:08
A może wpływ na taką lokalizację pojemników na śmieci ma trwający nieopodal remont ulicy?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.