SLD o 26 Kwietnia

 

Szczeciński SLD sprzeciwia się zmianie nazwy ulicy 26 Kwietnia. Zdaniem działaczy tej partii, to byłby kłopot dla mieszkańców i niepotrzebne koszty. Przepisy, które wprowadzają takie zmiany nazywają idiotycznymi. Środowe uroczystości rocznicy zdobycia Szczecina, zorganizowane przez miasto, SLD nazywa skandalem.

Szczeciński Sojusz Lewicy Demokratycznej stanowczo sprzeciwia się proponowanej przez Instytut Pamięci Narodowej zmianie nazwy ulicy 26 Kwietnia.

- Sprzeciwiamy się pisaniu przez PiS historii na nowo. To będą tylko kolejne koszty i niepotrzebny kłopot dla mieszkańców tej ulicy. Zresztą najpierw wypadałoby zapytać ich, czy zgadzają się na taką zmianę. Będziemy się starać, aby Rada Miasta Szczecin w ogóle nie zajmowała się sprawą zmiany nazwy tej ulicy. Ustawa przygotowana przez PiS dotycząca zmiany nazw niektórych ulic jest idiotyczna. Jak tylko SLD będzie mieć wpływ na władzę, natychmiast ją uchylimy - zapowiada Dariusz Wieczorek, radny sejmikowy i szef zachodniopomorskiego SLD.

Środowe, miejskie uroczystości związane z rocznicą 26 kwietnia - zdobycia Szczecina przez Armię Czerwoną nazywa skandalem "jakiego nie było w historii ".

- Na Cmentarzu Centralnym, gdzie odbywały się uroczystości nie było ani prezydenta Szczecina, ani żadnego z wiceprezydentów. Zasady dobrego wychowania nakazują, że jeżeli się kogoś zaprasza, to gospodarz powinien być na miejscu. A oni przysłali Skarbnika Miasta, który odczytał jakiś okolicznościowy list o tym, że to było zdobycie miasta a nie wyzwolenie. Kombatanci byli zniesmaczeni. Czy się tego chce czy nie, to 26 kwietnia jest datą historyczną - dodaje Wieczorek.

(dar)

Fot. Robert Stachnik