Tego niezwykłego pojazdu trudno nie zauważyć na ulicach w każdy piątek grudnia. Skrzypi, trzęsie, wrażeń potrafi dostarczyć tak najmłodszym, jak i już dorosłym. Drugi rok przystrojony w czapkę św. Mikołaja wyjeżdża na szczecińskie tory. W piątek 29 bm. będzie to kolejna i zarazem ostatnia w tym roku okazja, by wybrać się w podróż po mieście zabytkowym wagonem rozświetlonym lampkami. Kurs nim nic nie kosztuje, nie licząc wysiłku niezbędnego, by wspiąć się po stromych stopniach do jego wnętrza.
Zabytkowy tramwaj typu N (nr boczny 167), rocznik 1954, wyprodukowany w chorzowskim Konstalu, pieszczotliwe nazywany przez motorowego Romana Mirka „Perełką”, ruszy 29 bm. w trasę – jak zwykle – o godz. 15.50 z przystanku przy ul. Dworcowej między gmachami Poczty Polskiej i starej drukarni przy ul. Świętego Ducha.
Tramwaj – przypomnijmy – kursuje do godz. 20, pokonując za każdym razem pętlę szlakiem: Brama Portowa – pl. Tadeusza Kościuszki – al. Bohaterów Warszawy – ul. Wawrzyniaka – al. Wojska Polskiego – pl. Szarych Szeregów – pl. Grunwaldzki – pl. Rodła – ul. Jana Matejki – pl. Żołnierza Polskiego – Brama Portowa – ul. kard. Stefana Wyszyńskiego – Dworcowa.
Cały przejazd zajmuje około 40 minut. Kolejne odjazdy z ulicy Dworcowej zaplanowane są o godzinach: 16.40; 17.30; 18.20; 19.10. Rozświetlony pojazd z rozbrzmiewającymi w jego środku piosenkami pojawi się w tym roku po raz ostatni 29 grudnia.
Bez elektronicznych gadżetów, pulpitów, automatycznie otwieranych drzwi, bez klimatyzacji, niskich podłóg, platform dla niepełnosprawnych i siedzeń wyściełanych materiałem. Za to ze szczękiem obracanej przez motorniczego korby, charakterystycznym kliknięciem podczas hamowania, skrzypieniem, kołysaniem i szarpaniem na boki podczas jazdy, ręcznie zamykanymi drzwiami i cały w drewnie od podłogi po wykładane listwami siedziska. Dla jednych to wspomnienie lat dzieciństwa i młodości. Dla najmłodszych jest na pewno atrakcją jak czarno-biały telewizor bez pilota czy opowieści o rzeczywistości bez komputerów, laptopów, tabletów, iphonów czy smartfonów.
Przejazd świątecznym tramwajem jest nieodpłatny, a każdy pasażer dostaje do ręki okolicznościowy bilet pamiątkowy. Załoga składu dla każdego z najmłodszych podróżnych też za każdym razem dba o symboliczne upominki-niespodzianki. Zapewne i tym razem ich nie zabraknie. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK