Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Skrzypiąca „Perełka” w piątek na torach

Data publikacji: 29 grudnia 2017 r. 06:43
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:59
Skrzypiąca „Perełka” w piątek na torach
 

Tego niezwykłego pojazdu trudno nie zauważyć na ulicach w każdy piątek grudnia. Skrzypi, trzęsie, wrażeń potrafi dostarczyć tak najmłodszym, jak i już dorosłym. Drugi rok przystrojony w czapkę św. Mikołaja wyjeżdża na szczecińskie tory. W piątek 29 bm. będzie to kolejna i zarazem ostatnia w tym roku okazja, by wybrać się w podróż po mieście zabytkowym wagonem rozświetlonym lampkami. Kurs nim nic nie kosztuje, nie licząc wysiłku niezbędnego, by wspiąć się po stromych stopniach do jego wnętrza.

Zabytkowy tramwaj typu N (nr boczny 167), rocznik 1954, wyprodukowany w chorzowskim Konstalu, pieszczotliwe nazywany przez motorowego Romana Mirka „Perełką”, ruszy 29 bm. w trasę – jak zwykle – o godz. 15.50 z przystanku przy ul. Dworcowej między gmachami Poczty Polskiej i starej drukarni przy ul. Świętego Ducha.

Tramwaj – przypomnijmy – kursuje do godz. 20, pokonując za każdym razem pętlę szlakiem: Brama Portowa – pl. Tadeusza Kościuszki – al. Bohaterów Warszawy – ul. Wawrzyniaka – al. Wojska Polskiego – pl. Szarych Szeregów – pl. Grunwaldzki – pl. Rodła – ul. Jana Matejki – pl. Żołnierza Polskiego – Brama Portowa – ul. kard. Stefana Wyszyńskiego – Dworcowa.

Cały przejazd zajmuje około 40 minut. Kolejne odjazdy z ulicy Dworcowej zaplanowane są o godzinach: 16.40; 17.30; 18.20; 19.10. Rozświetlony pojazd z rozbrzmiewającymi w jego środku piosenkami pojawi się w tym roku po raz ostatni 29 grudnia.

Bez elektronicznych gadżetów, pulpitów, automatycznie otwieranych drzwi, bez klimatyzacji, niskich podłóg, platform dla niepełnosprawnych i siedzeń wyściełanych materiałem. Za to ze szczękiem obracanej przez motorniczego korby, charakterystycznym kliknięciem podczas hamowania, skrzypieniem, kołysaniem i szarpaniem na boki podczas jazdy, ręcznie zamykanymi drzwiami i cały w drewnie od podłogi po wykładane listwami siedziska. Dla jednych to wspomnienie lat dzieciństwa i młodości. Dla najmłodszych jest na pewno atrakcją jak czarno-biały telewizor bez pilota czy opowieści o rzeczywistości bez komputerów, laptopów, tabletów, iphonów czy smartfonów.

Przejazd świątecznym tramwajem jest nieodpłatny, a każdy pasażer dostaje do ręki okolicznościowy bilet pamiątkowy. Załoga składu dla każdego z najmłodszych podróżnych też za każdym razem dba o symboliczne upominki-niespodzianki. Zapewne i tym razem ich nie zabraknie. ©℗

(MIR)

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

:)
2017-12-29 13:26:25
A TY MASZ W DOMU KLIMATYZACJĘ? TO NIE WYPOMINAJ KOMUŚ CZEGOŚ CO SAM NIE MASZ.
:)
2017-12-29 09:47:31
To jak nazwać wiekszosc tatr i starych 105 i "nowych" moderusów ,skrzypiący złom? ,zamówili Poloneza i składają go na miejscu, smiech na sali,oczywiscie klimy brak po bo co ,wazne ze w sluzbowych autach zditm jest klima.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA